Premier Morawiecki: nie straszymy, jak opozycja, działamy, dlatego węgla jest dziś w Polsce pod dostatkiem
Szef rządu podsumował sytuację związaną z pozyskiwaniem i dystrybucją węgla dla mieszkańców Polski. Jak podkreślił "węgla mamy dziś pod dostatkiem". Przypomniał o tym, jak politycy opozycji straszyli, że surowca zabraknie. - To jednak polityka, której stawiamy opór poprzez nasze realne działanie - podkreślił premier.
2023-01-19, 12:50
- Dziś zdajemy kolejny raport z wielu miesięcy prac Komitetu Węglowego - mówił premier podczas konferencji prasowej w przedsiębiorstwie Torec sp. z o. o., które zajmuje się dystrybucją węgla, peletu i biomasy.
Premier przypomniał, jak Donald Tusk straszył jesienią, że nie będzie węgla, gazu, prądu. A jeśli będzie - to w zaporowych cenach, a Polacy będą marznąć.
- Może gdyby rządził - tak by było. Tę politykę straszenia i lęku słyszeliśmy już wiele razy. To jedyne, co PO i opozycja mają Polakom do zaproponowania. "Nie ma pieniędzy", "nie da się", "nie będzie", to ich hasła - zaznaczył szef rządu i podkreślił, że "Prawo i Sprawiedliwość mówi tej polityce strachu zdecydowane nie".
- My nie straszymy, tylko działamy i ciężko pracujemy. Od zeszłego lata spółki skarbu państwa we współpracy z rządem i samorządami zapewniły dostawy węgla do Polski z wielu regionów świata, a nasz system dystrybucji i dopłat spowodował, że dziś węgiel jest dostępny w przyzwoitych cenach dla każdego w całej Polsce - mówił premier.
REKLAMA
Dystrybucja węgla w Polsce. Skomplikowany proces zakończony sukcesem
Mateusz Morawiecki podkreślał, że sztab węglowy zorganizował cały proces dystrybucji surowca, od importu po dostarczenie go do samorządów.
- Takich sztabów węglowych pod moim przewodnictwem odbyło się kilkadziesiąt. Z mozołem przechodziliśmy przez każdy element procesu. Import z najrozmaitszych kierunków, z całego świata. Wąskie gardła w portach, logistyka, wywóz tego węgla, przesiewanie, sortowanie. Trzeba było przygotować każdy element tego procesu. Po to, żeby na koniec we współpracy z samorządami dowieźć węgiel do ludzi - wyjaśnił premier.
Posłuchaj
Sprzedaż węgla przez samorządy. Możliwa kontynuacja programu
Szef rządu podczas konferencji prasowej w Toruniu odpowiadał na pytanie o to, czy rozważane jest przedłużenie programu, w ramach którego samorządy sprzedają mieszkańcom węgiel.
- Jeśli trzeba będzie, jeśli będą wymagać tego wąskie gardła logistyki i dystrybucyjne, to oczywiście będziemy kontynuować ten proces, już o tyle prostszy, że rozpoznanie bojem, i to skuteczne, z sukcesem zakończone, zostało przeprowadzone tej zimy - powiedział Morawiecki.
REKLAMA
Premier był także pytany o dobiegające z niektórych samorządów głosy, według których węgla jest za mało.
- Jeśli samorządowi brakuje węgla, to proszę zgłosić się do wojewody, bo przyczyną może być zła komunikacja albo zła wola. Bo węgla mamy pod dostatkiem, również przesianego, i takie głosy z samorządów słyszę - oświadczył Mateusz Morawiecki.
Sprzedaż węgla przez samorządy odbywa się na podstawie ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego. Zakłada ona, że gospodarstwa domowe, gminy, spółki gminne i związki gminne mogą kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Gmina może sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie mogą kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego. Sprzedawcom tego węgla przysługują rekompensaty, których maksymalny limit na 2023 r. ustalono na 4,9 mld zł.
Jaka jest faktyczna cena i jakość węgla w Polsce?
Szef rządu zwrócił uwagę na to, że "putinflacja nadwątla budżety domowe we wszystkich gospodarstwach domowych". Podkreślił jednak, że "ciepło w każdym polskim domu to podstawowe prawo człowieka (...), a dostarczenie tego ciepła jest obowiązkiem rządu".
REKLAMA
Poinformował, że spotkał się z samorządowcami w województwa kujawsko-pomorskiego. - Usłyszałem tam, od jednego z wójtów, że na 850 dostaw (węgla - PAP) do jednej z gmin jest 1 reklamacja i jest jeszcze ona rozpatrywana - mówił.
- A więc jakość tego węgla jest taka, jak obiecywaliśmy, jest na wysokim poziomie - stwierdził.
Premier odniósł się też do ceny węgla na polskim rynku, wskazując na interwencję państwa w tym zakresie. - To była interwencja państwa na poziomie zarówno finansowym - bezpośrednich dopłat dla mieszkańców, dla tych, którzy organizują proces dystrybucji, dla tych, którzy ściągają węgiel z całego świata - jak i interwencja operacyjna, logistyczna, organizacyjna - przypomniał.
W ocenie premiera rząd "podołał zbudowaniu, niejako w biegu, całego procesu dystrybucji węgla, stworzeniu go bez wcześniejszych szablonów, bez wcześniejszych podstaw, ponieważ węgiel przychodził do nas w dużym stopniu z kierunku wschodniego" - przypomniał.
REKLAMA
Posłuchaj
Prezydent Torunia o wsparciu rodzin przy zakupie surowca
Obecny na konferencji z premierem prezydent Torunia Michał Zaleski poinformował z kolei, jak wygląda sprzedaż węgla w jego mieście. Przedstawił statystyki pokazujące, kto zdecydował się skorzystać ze wsparcia przy zakupie węgla.
- Do końca ubiegłego roku z tej możliwości skorzystało 860 toruńskich rodzin - wyliczał.
Posłuchaj
W Toruniu działa 16 podmiotów komercyjnych pośredniczących w sprzedaży opału. Toruński samorząd zdecydował się podpisać umowę na dystrybucję węgla z dopłatami rządowymi z firmą, która od lat działa na tym rynku. Przedsiębiorstwo rocznie sprzedaje około 100 tysięcy ton paliw stałych. Węgiel, który można tam kupić, pochodzi z Kolumbii.
- Ceny ciepła z rekompensatą. Nowe przepisy ograniczą podwyżki
- Koleje Litewskie rozpoczęły transportowanie węgla do Polski. W planach 5 tyś. ton miesięcznie
- Dystrybucja węgla do samorządów. Wiceszef aktywów państwowych: harmonogram realizowany jest zgodnie z planem
Zobacz: minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w Programie 3 Polskiego Radia
IAR/PAP
asp
kor
REKLAMA