Kuriozalny wyrok w Gdańsku. Członek "Iustitii" nakazał europoseł PiS przeprosić Pomaskę

2023-10-02, 20:02

Kuriozalny wyrok w Gdańsku. Członek "Iustitii" nakazał europoseł PiS przeprosić Pomaskę
Kuriozalny wyrok w Gdańsku. Członek "Iustitii" nakazał europoseł PiS przeprosić Pomaskę. Foto: Twitter

Członek skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów "Iustitia", sędzia Piotr Pancer z Sądu Okręgowego w Gdańsku nakazał przeprosić Agnieszkę Pomaskę przez eurodeputowaną Annę Zalewską. Sędzia uznał ponadto, że skoro program PO zakłada walkę z "hejtem", to pani poseł Pomaska w żadnym "hejcie" uczestniczyć nie mogła.

Sprawa w procesie wyborczym dotyczy szokujących napisów na jednym z samochodów, którego właściciele przyjmowali ulotki od posłanki Pomaski. Na tylnej szybie widniały hasła: "Głosowałeś na PiS? To w! Żebym cię tu k więcej nie widział!".

Jak przypomina portal wpolityce.pl poseł Zalewska zapytała Borysa Budkę w mediach społecznościowych, czy wulgarne i nienawistne napisy na samochodzie, to program PO. Wyraziła też swoje oburzenie i opinię o hasłach, które regularnie prezentują wyborcy PO, a często także sami politycy tej formacji To rozwścieczyło posłankę Pomaskę, która wystąpiła do sądu z żądaniem przeprosin od europoseł PiS.

Postępowanie prowadził sędzia Piotr Pancer. Jest on członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia "Iustitia".

"Od 11.12.2015 należę do Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", gdzie nie pełnię żadnych funkcji" - czytamy w jego oświadczeniu.

To ważna informacja. To stowarzyszenie jawnie współpracuje z Platformą Obywatelską, odbywa spotkania z politykami formacji Donalda Tuska, a nawet przygotowało projekt ustawy, która przywraca stare porządki w polskim sądownictwie. Projekt sygnowany przez polityków PO.

Zobacz na wpolityce.pl: To sędzia z „Iustitii” uznał, że europoseł Zalewska nie ma prawa do opinii o Pomasce! Znamy szokujące uzasadnienie wyroku

To nie może być hejt

Jak podkreśla portal wpolityce.pl szokujące są też tezy zawarte w uzasadnieniu sprawy Pomaska kontra Zalewska. Sędzia Pancer uznał bowiem, że poseł Pomaska nie może mieć z "hejtem" nie wspólnego, skoro jej partia ma rzekomo z "hejtem" walczyć.

"(…) program jej komitetu (Pomaski - red.) zakładał walkę z hejtem i nienawiścią w przestrzeni publicznej. Irracjonalnym byłoby oparcie programu na okoliczności przeciwstawnej - propagowaniu nienawiści, czy hejtu. Sąd miał Anja względzie więc okoliczność, iż informacja podana do media za pośrednictwem portali społecznościowych przez uczestnika (Annę Zalewską - red.), a mianowicie, iż program komitetu, którego kandydatem jest wnioskodawczyni to „hejt i nienawiść” jest w całości nieprawdziwa (…)" - czytamy w uzasadnieniu sędziego Pancera.

"Nie można uznać, że wypowiedz uczestniczki (poseł Zalewskiej - red.) była częścią debaty na tematy leżące w zainteresowaniu społecznym - hej i nienawiść pojawiające się powszechnie w przestrzeni publicznej w dzisiejszych czasach. Wypowiedź ta w sposób jednoznaczny ma związek z aktualną kampanią wyborczą" - przekonuje sędzia z "Iustitii".

Co ważne, rozmowa Pomaski z właścicielami samochodu, na którym znajdują się wulgarne bluzgi na wyborców PiS, nie ma nic wspólnego z "hejtem".

Nie ma podstaw aby uznać, że wnioskodawca (poseł Pomaska - red.) miała jakikolwiek związek z tym negatywnym przekazem. Sam fakt przebywania obok tego pojazdu nie uzasadnia podawania tak negatywnej i jednocześnie nieprawdziwej informacji - stwierdza sędzia Pancer.

Czytaj też:

wpolityce.pl/mn

Polecane

Wróć do strony głównej