"Wyrok narusza zasadę wolności słowa". CMWP staje w obronie skazanego Samuela Pereiry
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP stanowczo protestuje przeciwko wyrokowi Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy, który 5 października br. uznał dziennikarza Samuela Pereirę za winnego zniesławienia prokurator Ewy Wrzosek poprzez wpis na platformie X i skazał go w procesie karnym z art. 212 kk. W ocenie CMWP SDP kara ta budzi poważne wątpliwości i nie koresponduje z powszechnie przyjętymi standardami w zakresie wolności słowa - czytamy w stanowisku CMWP SDP.
2023-10-06, 11:00
Przypomnijmy, że prokurator Ewa Wrzosek poinformowała w czwartek, że "w dniu dzisiejszym Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy uznał Samuela Pereirę za winnego zniesławienia i wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy ograniczenia wolności". Dziennikarz został skazany na trzy miesiące prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator Wrzosek pozwała Pereirę na podstawie prywatnego aktu oskarżenia o zniesławienie.
CMWP zapowiada wsparcie Pereiry
W obronie Samuela Pereiry stanęło Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, wskazując, że wymierzona przez sąd kara "budzi poważne wątpliwości" i "nie koresponduje ze standardami w zakresie wolności słowa". CMWP zapowiada wsparcie Pereiry, jeśli ten zdecyduje się na apelację.
Zobacz na niezalezna.pl: Wyrok daleki od standardów wolności słowa. CMWP staje w obronie skazanego za jeden wpis Samuela Pereiry
REKLAMA
Poniżej publikujemy treść oświadczenia CMWP SDP
W grudniu 2021 r. red. Samuel Pereira na Twitterze komentował sprawę wykorzystania techniki operacyjnej w śledztwach dotyczących przestępstw kryminalnych, działo się to w czasie ujawnienia przez media kontrowersji związanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus. 23 grudnia 2021 r. dziennikarz (w dwóch wpisach) napisał: "Mafiosi, dilerzy narkotyków i terroryści chwycą się każdej linii obrony, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością". "Jeśli przestępcy kreują się na ofiary operacyjnych działań państwa polskiego, to jak mają się czuć wszyscy ci ludzie, których oni skrzywdzili? Pomyślcie o tym". Te krótkie wpisy sprawiły, iż prokurator Ewa Wrzosek poczuła się zniesławiona i skierowała przeciwko dziennikarzowi prywatny akt oskarżenia".
"W listopadzie ub. roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o umorzeniu postępowania, a kosztami procesowymi obciążył prokurator Ewę Wrzosek. W uzasadnieniu wyroku napisano wówczas, iż wpisy red. Samuela Pereiry „stanowiły tylko i wyłącznie swobodną wypowiedź", a „zacytowany wpis nie stanowił podstawy do przyjęcia, iż doszło do karalnego pomówienia o właściwości lub postępowanie, które by mogło poniżyć pokrzywdzoną w opinii publicznej. „Pokrzywdzona podniosła jedynie subiektywną ocenę komentarzy" - napisano w ówczesnym wyroku.
Prokurator Ewa Wrzosek odwołała się od tego wyroku, Sąd rozpatrzył to odwołanie 5 października br., a sędzia Agnieszka Modzelewska skazała dziennikarza za zniesławienie prokurator Ewy Wrzosek ww. wpisem na Twitterze na 3 miesiące kary ograniczenia wolności poprzez wykonywanie przez 3 miesiące prac społecznych (30 godzin w miesiącu).
W ocenie CMWP SDP wyrok ten narusza zasadę wolności słowa opartą na prawie do swobodnej wypowiedzi i dziennikarskiej niezależności. Powiązanie wskazanego wpisu w mediach społecznościowych ze zniesławieniem osoby, której nazwiska pozwany dziennikarz nie wymienia nawet w swoich wypowiedziach, budzi zdumienie i oburzenie. Dziennikarz ma prawo do komentowania bieżących wydarzeń, a dziennikarski komentarz to ten rodzaj wypowiedzi publicystycznej, który przedstawia w sposób subiektywny aktualne wydarzenia i opinie na ich temat. Komentarz nigdy nie powinien być przyczyną skazania dziennikarza w procesie karnym.
REKLAMA
Wyrok ten ignoruje jednocześnie specyfikę przekazu mediów społecznościowych, do jakich należy platforma X (dawniej Twitter), w której komunikat ograniczony jest zaledwie do kilkuset znaków i który oparty jest przez to na krótkich, jednoznacznych, dosadnych i niekiedy ironicznych wypowiedziach. Ten sposób komunikowania masowego jest powszechnie akceptowany, nie można więc zrozumieć dlaczego w/wskazany wpis nieodbiegający od standardów komunikowania na platformie X, jest powodem skazania w procesie karnym dziennikarza wykonującego swój zawód i korzystającego z przysługującemu każdemu obywatelowi prawa do swobody wypowiedzi.
Wg informacji opublikowanych przez portal oko.press prokurator Ewa Wrzosek należy do stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, którego członek doprowadził do niesłusznego skazania za komentarz prasowy w procesie z art. 212 kk powszechnie szanowanego i zasłużonego dziennikarza śledczego red. Jerzego Jachowicza. CMWP SDP protestowało przeciwko temu wyrokowi. Prokurator Ewa Wrzosek podejrzewana jest o przekazywanie osobom nieuprawnionym informacji z prokuratorskich śledztw. Postępowania były związane z głośnymi wypadkami autobusów, do których doszło w Warszawie w 2020 r. Według informacji opublikowanych m.in. w Gazecie Wyborczej miała ona pozyskiwać informacje ze śledztwa w tej sprawie, które otrzymywała od znajomej, prok. Małgorzaty M., a wg śledczych jeden z oskarżonych w tej sprawie miał je potem przekazywać prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu, wówczas kandydatowi w wyborach prezydenckich. Obecnie prokurator Ewa Wrzosek z powodu tej sprawy jest zawieszona w prawach wykonywania zawodu, w maju b.r. sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym przedłużył jej zawieszenie do listopada b.r.
CMWP podkreśla, że wyrok skazujący dla red. Samuela Pereiry stanowi tzw. SLAPP (strategic lawsuit against public participation), tzn. akcję procesową nakierowaną na faktyczne ograniczenie praw obywatelskich w zakresie wolności słowa, poprzez zniechęcenie zarówno red. Samuela Pereiry, jak i innych dziennikarzy, do komentowania i dziennikarskiego reagowania na bieżące wydarzenia. Skazanie red. Samuela Pereiry powoduje bowiem tzw. efekt mrożący. W ocenie CMWP SDP wyrok ten nie odpowiada międzynarodowym standardom w dziedzinie wolności słowa. Nie służy on założonym przez ustawodawcę celom postępowania karnego, lecz przyczynia się do niszczenia wolnej debaty, godząc w jeden z fundamentów porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest wolność słowa.
- Nowy wniosek o uchylenie immunitetu Grodzkiemu. Wyłudzano pieniądze od pacjentów. "Proceder dotyczył setek osób"
- Wiceszef MSWiA: sprawę Sebastiana M. próbowano wykorzystać politycznie, policja zachowała się doskonale
mn
REKLAMA