Holland uderza w polski Kościół i zarzuca "konflikt z Watykanem". "Polacy to katolicy, ale nie chrześcijanie"

Agnieszka Holland otrzymała nagrodę specjalną na rzymskim festiwalu filmowym, który zrodził się z inicjatywy św. Jana Pawła II. Podczas spotkania reżyserka oskarżyła rząd PiS i prezydenta Polski o używanie retoryki z czasów nazistowskich oraz oceniła, że Polacy to katolicy, ale nie chrześcijanie. Mówiła też o konflikcie, jaki miałby istnieć pomiędzy polskim Kościołem a Watykanem.

2023-11-16, 10:00

Holland uderza w polski Kościół i zarzuca "konflikt z Watykanem". "Polacy to katolicy, ale nie chrześcijanie"
Agnieszka Holland podczas odbierania nagrody specjalnej na włoskim festiwalu filmowym Tertio Millennio. Foto: cinematografo.it/Karen di Paola

Agnieszka Holland otrzymała w Rzymie specjalną nagrodę festiwalu filmowego Tertio Millennio za film "Zielona granica". Nagroda pod nazwą "Fuoricampo" została wręczona reżyserce podczas uroczystości w rzymskim kinie "Nuovo Olimpia". Jak wyjaśnili organizatorzy, jest ona przyznawana za film, który w minionym roku najlepiej nakreślił temat "poszukiwania najgłębszego znaczenia życia i wstrząsnął sumieniami, oświetlając mroczne strefy i duszę ludzką".

Festiwal, który zrodził się z inicjatywy św. Jana Pawła II, odbywa się pod patronatem watykańskich urzędów, między innymi Dykasterii do spraw Kultury i Edukacji oraz instytucji Konferencji Episkopatu Włoch. Jako jego cel wymienia się promocję dialogu między różnymi religiami i kulturami poprzez język kina.

Agnieszka Holland została w sumie uhonorowana przez trzy festiwale filmów religijnych: Tertio Millennio, Narody i Religie oraz Religion Today. Na początku tygodnia projekcja "Zielonej granicy" odbyła się w filmotece watykańskiej.

"Masterclass" z Holland

W ramach festiwalu odbyło się spotkanie z reżyserką w rzymskim kinie. Artystka odwołała się m.in. do 2015 r., kiedy temat migrantów stał się aktualny za sprawą wojny w Syrii. Oskarżyła polityków PiS, że dążąc do władzy, użyli retoryki, której nie słyszała "od czasów nazistowskich".

REKLAMA

Odnosząc się do kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej Agnieszka Holland stwierdziła z kolei, że polski rząd "zorganizował tam laboratorium przemocy i kłamstwa". "Zamknęli ten region tak, że nikt nie mógł tam wejść: ani organizacje humanitarne, ani lekarze, ani dziennikarze, ani media" - dodała.

Mówiąc o odbiorze filmu, Holland nawiązała do wypowiedzi prezydenta RP Andrzeja Dudy, który krytykował propagandowy wydźwięk filmu, nawiązując do hasła znanego z okupacji hitlerowskiej: "tylko świnie siedzą w kinie". Reżyserka nie wyjaśniła jednak całego kontekstu słów prezydenta ani faktu, że wspomniane przez niego hasło było używane, gdy w czasie okupacji w kinach pokazywano propagandowe hitlerowskie filmy.

Holland zarzuciła natomiast głowie państwa, że obraziła tym 750 tys. Polaków, "nazywając ich świniami i nazistowskimi kolaborantami".

Czytaj także:

Konflikt polskiego Kościoła z Watykanem?

W formule spotkania nie przewidziano czasu na dyskusję. Jedynym głosem z widowni było pytanie dziennikarza Franco Montiniego, który poprosił o wytłumaczenie zjawisk, o których mówiła Holland, w kontekście tego, że o Polsce mówi się jako "najbardziej katolickim kraju na świecie".

- Ja mam wrażenie, że katolicy w Polsce nie są chrześcijanami. W każdym razie znaczna większość, a w każdym razie znaczna większość hierarchii - odpowiedziała Holland.

Prowadząca spotkanie dopytała Holland, czy "przypadkiem Kościół w Polsce nie jest w konflikcie z Watykanem", na co pytana zareagowała żartem: "No tak, ale to nie jest nasz papież" i dodała, że nie chce "wpleść się do włosko-polskich stosunków kościelnych".

tvp.info/PAP/st

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej