Z promilami i o wiele za szybko. Przerażające nagranie wypadku
2024-06-19, 12:56
Pijany 36-latek po dachowaniu autem zdemolował ogrodzenie posesji. W nagraniu opublikowanym w sieci widać, jak sprawca traci panowanie nad pojazdem i z ogromną prędkością auto koziołkuje w terenie zabudowanym.
Wideo z wypadku obiegło internet. Jak się okazało, w chwili zdarzenia kierowca miał już zatrzymane prawo jazdy. Co więcej, pijanemu za kierownicą nic się nie stało, a jak ustaliła policja, pojazd nie należał do niego.
Dachowanie z finałem na ogrodzeniu
Auto pędziło w terenie zabudowanym, na zakręcie jednak kierowca stracił nad nim panowanie. Samochód zaczął dachować. Po kilkukrotnym koziołkowaniu z impetem wpadł w ogrodzenie i bramę prywatnej posesji. To z monitoringu nieruchomości pochodzi wideo ze szczegółami wypadku.
Na miejsce przybyła policja, która przebadała kierującego. Jak się okazało, w wydychanym powietrzu miał 3,21 promila alkoholu. Do wypadku doszło w weekend, 8 czerwca, w miejscowości Paszczyna, w województwie podkarpackim.
Na miejscu zdarzenia, oprócz policji i pogotowia działały trzy zastępy straży pożarnej, z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Dębicy oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej z Paszczyny.
REKLAMA
Apele policji i ekspertów
Alkohol i prędkość to główne przyczyny wypadków na polskich drogach. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów przez minimum trzy lata oraz wysoka kara pieniężna.
Według nowych przepisów Kodeksu karnego, które obowiązują od 14 marca, wprowadzono konfiskatę pojazdów w przypadku kierowców, którzy mają ponad 1,5 promila alkoholu. Również pijani kierowcy z zawartością alkoholu we krwi powyżej 1 promila, którzy spowodowali wypadek, muszą się liczyć z utratą auta.
Konfiskata lub przepadek
W przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja dokonuje konfiskaty pojazdu na siedem dni. Następnie prokurator podejmuje decyzję o zabezpieczeniu, a następnie sąd orzeka jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa.
Policja podkreśla, że nietrzeźwy kierowca to zawsze ogromne niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu. - Jeśli masz podejrzenia, że kierowca jest pijany – zawiadom policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 - apelują funkcjonariusze.
REKLAMA
Brawura, alkohol, nadmierna wiara w umiejętności
Gdy do siadania za kierownicą pod wpływem alkoholu dodamy brawurę i lekceważenie przepisów, mamy mieszankę, która skutkuje najgroźniejszymi zdarzeniami na drodze.
Ekspert ruchu drogowego Łukasz Zboralski podkresla w rozmowie z Portalem polskieradio24.pl, że, kierowcy bardzo często są zbyt pewni siebie i swoich umiejętności.
- W Polsce bardzo często kierowcy podejmują własne prywatne decyzje i uważają, np. że w ten zakręt można wejść z większą prędkością, że mogę sobie dołożyć 30 km/h więcej, bo uważam, że to jest szeroka prosta w mieście. To jest też nie tylko celowe łamanie reguł przez zbytnią wiarę we własne umiejętności, ale po prostu brak świadomości, dlaczego są określone reguły ruchu - mówi ekspert.
REKLAMA
Posłuchaj
Dodaje, że kierowcy nie mają świadomości tego, jaki związek ma prędkość ze skutkami wypadku, czasem reakcji, możliwościami reagowania. Nie znają przyczyn, dlaczego w określonych miejscach obowiązują ograniczenia np. 50 km/h w miastach, dlaczego mamy strefy tempo 30 i ograniczenia na trasach szybkiego ruchu do 130 km/h.
- Dlaczego takie konkretne prędkości? Dlatego, że np. tak jest projektowany przez inżynierów łuk, pasy do rozpędzania się, do włączania do ruchu. Jeśli o tym się ludziom nie opowiadało, to oni uważają dzisiaj, że za znakiem ograniczenia prędkości stoi dziwny urzędnik, który chciał ich spowolnić. Jeśli tego nie rozumieją, to są bardziej skłonni te ograniczenia łamać. To jest kluczowe, żeby kierowcy to w końcu zrozumieli - apeluje Łukasz Zboralski.
Warto też pamiętać o uprawnieniach policji, pozwalających na skonfiskowanie prawa jazdy, w przypadku przekroczenia przez kierowcę prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
REKLAMA
- Nowym prawem w piratów drogowych. Ekspert chwali plan ministra i apeluje o więcej fotoradarów
- Koszmarny wypadek pod Łowiczem. Cztery ofiary zderzenia tira z busem
Przemysław Goławski, polskieradio24.pl,X,YT,Debica24
REKLAMA