Przyszłość mediów publicznych. Eksperci wskazali najważniejsze filary

Media publiczne są potrzebne i powinny wyznaczać standardy, muszą jednak być odpowiednio finansowane - to najważniejsze wnioski z debaty "Przyszłość mediów publicznych w Polsce". Odbyła się ona w Uczelni Łukaszewskiego w Warszawie.

2024-06-19, 22:00

Przyszłość mediów publicznych. Eksperci wskazali najważniejsze filary
Siedziba Polskiego Radia S.A. przy al. Niepodległości oraz siedziba Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza. Foto: Cezary Piwowarski/Polskie Radio; Albert Zawada/PAP

Gruntownie odpolitycznienie i należyte finansowanie to zdaniem członka Rady Programowej Polskiego Radia Jana Ordyńskiego recepta na zdrowe media publiczne. - A potem należy też doprowadzić do sytuacji, że do mediów publicznych będą trafiali najlepsi z najlepszych - powiedział Jan Ordyński.

Likwidator i redaktor naczelny Radia Poznań Piotr Michalak podkreślił, że media publiczne powinny wyznaczać standardy zarówno, jeśli chodzi o jakość programu, jak i jego atrakcyjność. - Przede wszystkim chodzi o to, żeby wypracować społeczny konsensus wokół tego, jak te media powinny funkcjonować w przestrzeni publicznej tak, żeby były atrakcyjne dla widzów i słuchaczy, ale jednocześnie dostarczały te treści, których widzowie i słuchacze nie znajdą w mediach komercyjnych - powiedział Piotr Michalak.

Przyszłość mediów publicznych. "Odbudowa będzie ciężka"

Doradca zarządu Polskiego Radia Marcin Iskra uważa, że po latach rządów Prawa i Sprawiedliwości trzeba odbudować zaufanie do mediów publicznych przede wszystkim poprzez brak języka nienawiści. - Proszę przypomnieć sobie przypadek Radia Szczecin czy radiowej Trójki, jak straciliśmy nagle my jako radio ogólnopolskie olbrzymią rzeszę słuchaczy, którzy odpłynęli wraz z twórcami i dziennikarzami, którzy założyli media prywatne. Dzisiaj ta odbudowa rzeczywiście będzie ciężka. Jeżeli tylko zabezpieczymy układ finansowy, to drugim krokiem będzie to, jak zwiększać słuchalność naszych anten - powiedział Marcin Iskra.

Eksperci krytykowali też działania przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego, który odmawia mediom publicznym wypłacania środków z abonamentu. - Przewodniczącemu KRRiT należy się Trybunał Stanu za te działania, bo to jest ewidentnie działanie na szkodę spółki i instytucji zaufania publicznego, jakimi media publiczne powinny być, a Krajowa Rada powinna stać na straży niezależności i dobrostanu tych spółek mediów publicznych - powiedział Robert Kwiatkowski, członek Rady Mediów Narodowych i były prezes Telewizji Polskiej.

REKLAMA

Wniosek o postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Jakie zarzuty?

23 maja posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Najważniejsze zarzuty to blokowanie środków dla TVP i Polskiego Radia, a także wrogie traktowanie mediów prywatnych oraz niewypełnianie swoich obowiązków.

Dymisji przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji domagają się między innymi likwidatorzy rozgłośni regionalnych Polskiego Radia. Zarzucają mu szerzenie dezinformacji i niszczenie mediów publicznych.

Maciej Świrski nie uznaje stanu likwidacji publicznych mediów. Dlatego Krajowa Rada próbuje wpłacać przeznaczone dla nich pieniądze z abonamentu do depozytów sądowych.

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej