Ustawa antyflipperska Lewicy odrzucona. Będzie zemsta?
Sejm już w pierwszym czytaniu odrzucił projekt tzw. ustawy antyfliperskiej przygotowany przez Lewicę. - Jestem rozczarowana. Nie spodziewałam się tak spektakularnej obrony spekulantów - mówi portalowi polskieradio24.pl przedstawicielka wnioskodawców Dorota Olko. Wniosek o odrzucenie poparła KO i Trzecia Droga. Czy Lewica zrewanżuje się, blokując ustawę o zakazie handlu Polski 2050? Dziś trafiła do dalszych prac w komisji.
2024-06-28, 14:35
- Jestem rozczarowana. Nie spodziewałam się tak spektakularnej obrony spekulantów - mówiła o postawie kolegów z koalicji rządowej posłanka Lewicy Dorota Olko. To właśnie ona reprezentowała klub w pracach nad projektem tzw. ustawy antyfliperskiej. Przewidywał zwiększenie podatku od czynności cywilnoprawnych przy sprzedaży nieruchomości w krótkim okresie czasu od zakupu. Zdaniem Lewicy miało to położyć kres działalności flipperów, którzy poprzez spekulacje na rynku mieszkaniowym przyczynią się do wzrostu cen nieruchomości.
Lewica rozczarowana decyzją koalicjantów
- Trudno, żebyśmy poparli ustawę, która podwyższa ceny mieszkań - odpowiada poseł Polski 2050 Ryszard Petru, który tłumaczył, że podwyższenie podatku PCC spotęgowałoby drożyznę na rynku nieruchomości. W jego ocenie projekt Lewicy był "nieprzemyślany" i "głupi". Posłowie Polski 2050, PSL oraz Koalicji Obywatelskiej - z wyjątkiem Barbary Nowackiej, Małgorzaty Tracz i Franciszka Sterczewskiego - wspólnie z Konfederację i Kukiz'15 zagłosowali za odrzuceniem projektu. Projekt Lewicy poza jej posłami poparła natomiast większość PiS.
Rozczarowanie w najmniejszym klubie koalicji rządowej potęguje fakt, że projekt trafił do "sejmowego kosza" już po pierwszym czytaniu. - Jeszcze na etapie debaty PSL deklarował chęć dalszej pracy nad tą ustawą i jej ulepszeniem. Dziś okazało się, że razem z Koalicją Obywatelską i Polską 2050 poparli wniosek skrajnej prawicy. To coś bardzo niepokojącego i zła wiadomość dla tych wszystkich młodych ludzi, którzy są ofiarami flipperów - tłumaczy Olko.
Trzecia Droga planuje przygotować własne rozwiązania legislacyjne, które będą skutkować obniżeniem lub chociaż wyhamowaniem cen nieruchomości poprzez zwiększenie liczby mieszkań. - Będziemy proponować wielki program mieszkaniowy, który będzie przewidywał przede wszystkim uwolnienie gruntów - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Ryszard Petru. Na pytanie czy będzie to projekt poselski czy rządowy, odpowiada, że za wcześnie na takie deklaracje. - Na pewno jako Trzecia Droga, mam nadzieję, że jako rząd - tłumaczy.
REKLAMA
Rewanż ws. zakazu handlu w niedzielę
Do dalszych prac w komisji Sejm skierował dziś projekt Polski 2050 dotyczący wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Za jego odrzuceniem już w pierwszym czytaniu opowiedziała się Lewica, PiS i większość posłów Konfederacji. Projekt przeszedł do dalszych prac w komisji stosunkiem 218:209. Należy jednak odnotować, że aż 17 posłów PiS, w tym liderzy partii Jarosław Kaczyński czy Mariusz Błaszczak nie wzięli udziały w tym głosowaniu. Gdyby w nim uczestniczyli i zagłosowali zgodnie ze stanowiskiem Prawa i Sprawiedliwości w sprawie handlu w niedzielę to także i ten projekt trafiłby do kosza. Głosy Lewicy będą kluczowe na kolejnym etapie prac.
Ryszard Petru zapowiada, że w ramach prac komisji podda projekt szerokim konsultacjom społecznym. Ma również pomysł na wprowadzenie do niego poprawek, które mają doprowadzić do kompromisu i uzyskania poparcia koalicjantów z Lewicy. - Żeby w weekendy mogli pracować tylko ci, którzy zapiszą na weekendowy system pracy, żeby to samorządy podejmowały decyzję o tym, kiedy handel ma być prowadzony w niedzielę i żeby w miejscowościach turystycznych handel był możliwy w każdą niedzielę, bo to nakręca biznes w regionach turystycznych i tak jest w wielu miejscach na świecie - tłumaczy poseł Polski 2050.
Lewicy te argumenty mogą jednak nie przekonać, tym bardziej że jest niezadowolenie z decyzji koalicjantów w sprawie ustawy antyflipperskiej. - Polska 2050 oczekuje rozmów na temat swojego projektu. Szkoda, że nie miała takiej woli w sprawie naszej inicjatywy. Nie sądzę, żeby nasz klub był zainteresowany zmianami w zakazie handlu w niedzielę. Po dzisiejszym głosowaniu wśród niektórych koleżanek i kolegów jest chęć rewanżu. Pewnie będzie dotyczyć to również innych inicjatyw koalicjantów - mówi posłanka Lewicy pragnąca zachować anonimowość. Nasza rozmówczyni twierdzi, że negatywnie wpływa to na współpracę wewnątrz koalicji, ale nie doprowadzi do jej zerwania.
W podobnym tonie wypowiada się Dorota Olko. - Trudno mówić o tym, żeby jedna ustawa przesądziła o czymkolwiek. Ale na pewno będziemy obserwować podejście Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi do spraw fundamentalnych, w których proponowane są rozwiązania prospołeczne - mówi Olko.
REKLAMA
Projekt Polski 2050 przewiduje, że handel będzie możliwy w pierwszą i trzecią niedzielę w miesiącu. Zakłada również, że pracownicy, którzy będą pracować w siódmy dzień tygodnia, otrzymają wyższe wynagrodzenie. Obecnie handel jest dozwolony w siedem niedziel w roku. Dwie przed Bożym Narodzeniem, jedną Wielkanocą oraz w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia.
- Ceny mieszkań. Fatalne wieści dla kupujących, nie tylko w stolicy
- Domy za 3 euro we Włoszech. Okazja czy inwestycja, która się nie opłaca?
- Rynek mieszkaniowy. Czy ceny najmu będą rosły?
Michał Fabisiak, polskieradio24.pl
REKLAMA