Ziobro przedstawił kolejne zwolnienie. Przewodniczący komisji: to budzi wątpliwości
Zbigniew Ziobro przedstawił komisji śledczej do spraw Pegasusa kolejne zwolnienie lekarskie. Oznacza to, że jego środowe przesłuchanie w charakterze świadka zostanie przełożone na inny termin.
2024-07-09, 17:38
Wiceprzewodniczący komisji, Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej, wyjaśnił, że zwolnienie dla byłego ministra sprawiedliwości wystawiono do końca lipca. W środę o godz. 10 komisja zbierze się na zamkniętym posiedzeniu i ustali dalszy plan pracy.
- Będziemy decydować, co dalej, czy w jakiś sposób będziemy te jego liczne zwolnienia lekarskie sprawdzać, bo nie ukrywam, że jednoczesna mocna aktywność medialna pana posła Ziobry budzi wątpliwości, czy rzeczywiście nie jest w stanie w jakiejkolwiek formie stanąć przed komisją - mówił wiceprzewodniczący.
Posłuchaj
Marcin Bosacki wytłumaczył, że z uwagi na stan zdrowia Zbigniewa Ziobry komisja może przesłuchać byłego ministra również w jego domu. Dodał, że takie rozwiązania były już praktykowane w historii komisji śledczych w Polsce.
REKLAMA
Ziobro winny?
Wiceprzewodniczący Marcin Bosacki przypomniał, że dotychczasowe zeznania i materiały zgromadzone przez komisję wskazują na winę byłego ministra sprawiedliwości. Chodzi o kwestię zakupu Pegasusa dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego ze środków nadzorowanego przez jego resort Funduszu Sprawiedliwości.
- Rozliczanie rządów PiS idzie za wolno? "Chcemy działać systematycznie, zgodnie z prawem"
- Afera hejterska. Są wnioski o uchylenie immunitetów sędziów
- Jest absolutnie jasne dla nas po trzech miesiącach badania wątku zakupowego, że po pierwsze doszło tam do nadużyć i łamania prawa, a po drugie, stał za tym z całą pewnością pan minister Ziobro jako główny dysponent Funduszu Sprawiedliwości. Nawet jeśli nie on, bo na przykład wiceminister Michał Woś podpisywał się pod dokumentami, to jego odpowiedzialność jest poza dyskusją - powiedział poseł Bosacki.
REKLAMA
Posłuchaj
Szpiegowali opozycję Pegasusem?
Komisja zamierza pytać Zbigniewa Ziobrę o kwestie sfinansowania zakupu Pegasusa z Funduszu Sprawiedliwości, a także używania oprogramowania do inwigilacji polityków ówczesnej opozycji.
Na podstawie dotychczas zgromadzonych materiałów większość członków komisji, z wyjątkiem posłów Prawa i Sprawiedliwości, uważa, że przy zakupie oprogramowania Pegasus dla służb specjalnych doszło do naruszenia prawa. CBA nie mogło skorzystać z Funduszu Sprawiedliwości do przeprowadzenia tej transakcji.
Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych, podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania między innymi przez polskie służby specjalne, policję i członków Rady Ministrów w latach 2015-2023.
IAR/Grygorcewicz/egz/wmkor
REKLAMA
REKLAMA