"Polska granica nie jest bramą do Europy". Filmowa kampania MSZ ma zniechęcić do migracji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych chce zniechęcać obcokrajowców do korzystania ze szlaków przerzutowych przez Białoruś do Polski i dalej do Unii Europejskiej. Służyć ma temu seria filmów zamieszczanych w mediach społecznościowych.
2024-07-11, 18:11
Czwartek jest pierwszym dniem nowej kampanii informacyjnej, mającej zniechęcać obcokrajowców do podejmowania prób dostania się do Polski z pomocą rosyjskich i białoruskich służb.
W ramach działań MSZ, wszystkie placówki dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie oraz niektóre w Afryce i Azji, udostępniają w swoich mediach społecznościowych specjalny film.
"Polska granica nie jest bramą do Europy". Nowy pomysł MSZ ma zniechęcić do migracji
Widać na nim mundurowych patrolujących polsko-białoruską granicę. "Nie dajcie się wykorzystywać służbom białoruskim i rosyjskim. Ci, którzy mówią, że granicę polsko-białoruską jest łatwo przejść, oszukują was. Ci, którzy mówią, że za pieniądze przeprowadzą was do Europy przez granicę polsko-białoruską, okradają Was" - czyta lektor.
W filmie wspomina się też, że "polskiej granicy strzeże kilka tysięcy żołnierzy, Straż Graniczna, zapora, a także bagna i puszcza nie do przebycia". "Nie dajcie się wykorzystywać przez przewodników bez skrupułów, nie pozwólcie sobą manipulować rosyjskim i białoruskim służbom. Chrońcie siebie i rodzinę. Polsko-białoruska granica nie jest Europy otwartą bramą do nielegalnej migracji" - czyta lektor.
REKLAMA
Spoty przygotowano w sześciu wersjach językowych - po rosyjsku, arabsku, francusku, angielsku, turecku i po polsku.
Działania w ojczyznach migrantów
Chodzi o tom, by działania wobec obcokrajowców prowadzić w krajach ich pochodzenia oraz w różnych kanałach w internecie - tłumaczył w Programie 1 Polskiego Radia szef MSWiA Tomasz Siemoniak. - Podejmujemy działania w tych krajach, z których pochodzi większość nielegalnych imigrantów, żeby zniechęcać i tłumaczyć tam na miejscu, że wydanie kilkunastu tysięcy euro może nie przynieść rezultatu w postaci przedostania się na Zachód - mówił polityk.
Szef MSWiA dodał, że wprowadzenie strefy buforowej jest jednym z czynników przyczyniających się do mniejszej liczby nielegalnych migrantów, próbujących forsować zabezpieczenia graniczne.
Taki efekt miało również wprowadzenie na granicę znacznych sił policyjnych, które odpierają agresywne grup migrantów.
REKLAMA
Presja nie maleje. Mundurowi obrzuceni kamieniami i gałęziami
Ostatniej doby ponad 40 cudzoziemców próbowało nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę – poinformował w czwartek Podlaski Oddział Straży Granicznej.
Do prób nielegalnego przekroczenia granicy doszło w okolicach Białowieży i Narewki – poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz. - Kilkukrotnie dochodziło do sytuacji, gdzie cudzoziemcy znajdujący się po stronie białoruskiej, obrzucali kamieniami i konarami drzew polskie patrole. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał - dodała rzeczniczka.
Czytaj także:
- Strefa buforowa budzi kontrowersje. Jarosław Rzepa: granicy trzeba strzec skutecznie
- Kaczyński chce wypowiedzenia paktu migracyjnego. Nawołuje do referendum
- Mechanizmy powrotowe, powstrzymywanie nielegalnej imigracji i przemytu ludzi. List unijnych państw do KE
Według danych POSG od początku roku było w regionie ponad 20,3 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku lipca zanotowano ich ok. 300. W czerwcu było ponad 3,7 tys. prób, w maju – ponad 8 tys., w kwietniu – prawie 3,4 tys. Zatrzymywane osoby pochodziły z 41 krajów.
polskieradio24.pl, IAR, Jedynka/ mbl
REKLAMA
REKLAMA