Brakuje leków na grypę. Ministerstwo Zdrowia z ważnym komunikatem

Epidemia grypy w Polsce. Lokalnie brakuje leków

W Polsce wciąż rośnie liczba zachorowań na grypę. W tym roku sytuacja jest jednak wyjątkowo poważna, ponieważ statystyki są znacznie bardziej alarmujące. - Oczywiście wzrost ten jest zjawiskiem dość typowym dla tego okresu. W tym sezonie zachorowań jest jednak znacząco więcej niż w zeszłym roku - podkreśla w rozmowie z PolskieRadio24.pl profesor Aneta Nitsch-Osuch, epidemiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przypomnijmy też, że z powodu epidemii grypy na przestrzeni ostatniego tygodnia wiele szpitali w całej Polsce wprowadziło ograniczenia w zakresie odwiedzin pacjentów lub ich całkowity zakaz.

Wiceminister zdrowia Marek Kos podał, że w okresie między 20 a 26 stycznia oraz między 27 stycznia a 2 lutego tygodniowa liczba zachorowań na grypę przekroczyła 200 tysięcy osób - Obserwujemy dynamiczny wzrost zakażeń - oznajmił wiceszef resortu zdrowia. Dodał, że znacząco wzrosło zapotrzebowanie na leki zawierające oseltamiwir - substancję czynną stosowaną w leczeniu zakażenia wirusem grypy. - Dlatego lokalnie mogą występować problemy z dostępnością tych leków - zauważył.

Leki na grypę będą sprowadzane z zagranicy

W związku z tym Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się wydać pozwolenia hurtowniom farmaceutycznym na tzw. importy interwencyjne tych leków, czyli sprowadzenie ich z zagranicy, w obcojęzycznym opakowaniu. W tym sezonie MZ wydał do tej pory dwie takie zgody. - Nadal istnieje możliwość, by hurtownie wnioski o takie zgody składały - zaznaczył.

• Lawinowo rośnie liczba odmów szczepień. Czy Polsce grozi epidemia chorób zakaźnych?
• Nowy wzrost zachorowań. Tak źle nie było od lat

- Zwróciliśmy się do podmiotów odpowiedzialnych z prośbą o zwiększenie dostaw na polski rynek tych leków. W odpowiedzi zadeklarowały, że miesięczne dostawy leków z substancją czynną oseltamiwiru będą w lutym i marcu wyższe - mówił.

REKLAMA

Warto podkreślić, że najskuteczniejszą bronią z wirusem grypy jest szczepionka. O szczepienia przeciw grypie co roku apelują lekarze, niestety jednak jako naród nie możemy pochwalić się wysokimi statystykami w tym zakresie. Średnio na grypę regularnie szczepi się tylko od czterech do pięciu procent społeczeństwa.

Grypa szaleje. Kto jest najbardziej narażony?

Podkreślmy, że powikłania grypy mogą być bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia. Należą do nich m.in. zapalenie płuc oraz zaostrzenie współistniejącej choroby przewlekłej, np. astmy, cukrzycy, choroby niedokrwiennej serca. Szczególnie ciężko grypę przechodzą osoby powyżej 65. roku życia, dzieci do pięciu lat, kobiety w ciąży, osoby z przewlekłymi chorobami: serca, płuc, niedoborami odporności (np. zakażenie wirusem HIV), cukrzycą, zastoinową niewydolnością serca oraz z otyłością.

• Grypa atakuje. Szef GIS: najbliższe tygodnie będą krytyczne
• Rekordowa liczba zachorowań na krztusiec w Polsce. Szef GIS zaleca szczepienia

Kliniczny obraz grypy obejmuje: nagłe wystąpienie choroby, wysoką gorączkę utrzymującą się przez kilka dni, dreszcze, bóle głowy, stawów, mięśni, znacznie osłabienie. Objawy ze strony układu oddechowego: zapalenie błony śluzowej nosa, ból gardła, suchy napadowy kaszel i poczucie ogólnego rozbicia.