Rosyjska propaganda zalewa polski Telegram. BBC ujawnia sieć dezinformacji

Telegram w Polsce stał się prawdziwym zagłębiem prorosyjskiej dezinformacji – alarmują dziennikarze BBC. Pojawiają się tam treści, które mogą wpływać na nasze postawy względem Rosji i Ukrainy. Są pełne zwrotów i sformułowań typowych dla architektów maszyny propagandowej Kremla. Jako przykład podano nagranie, które opublikował profil o nazwie Polska Grupa Informacyjna.

2025-06-24, 13:53

Rosyjska propaganda zalewa polski Telegram. BBC ujawnia sieć dezinformacji
Rosyjskie wpływy na polskim Telegramie. Propaganda trafia do tysięcy użytkowników. Foto: Alexander Zemlianichenko/Associated Press/East News, Telegram

Telegram pod lupą BBC. Prorosyjska propaganda dociera do tysięcy Polaków

Na leśnej polanie stoi dwóch mężczyzn. Są ubrani w mundury, które do złudzenia przypominają ukraińskie (niebieskie opaski na ramieniu i hełmie). Przed nimi ustawiono rząd drewnianych palików, na których zatknięto fotografie głów znanych polityków. Jest tam Donald Trump, Elon Musk, J.D. Vance, Marco Rubio i Lindsey Graham (czołowy senator republikanów). Przed nimi powiewa amerykańska flaga. – Nie potrzebujemy takich sojuszników jak wy – mówi jeden z nich po ukraińsku (z wyraźnym rosyjskim akcentem), po czym podpala flagę i zdjęcia.

Źródło: Telegram / BBC Źródło: Telegram / BBC

Nagranie, które trafiło do tysięcy polskich użytkowników Telegrama, to inscenizacja. Mundury to zwykłe stroje kamuflażowe, które można bez problemu kupić w internecie. A język, oprócz niepasującego akcentu, jest pełen błędów typowych dla Rosjanina nieposługującego się ukraińskim.

Kanał Polska Grupa Informacyjna, który opublikował materiał, to jedno z 22 polskojęzycznych kont, które – jak ustaliło BBC – rozpowszechniają rosyjską propagandę i dezinformację. Kanały te docierają łącznie do 150 tysięcy użytkowników.

Źródło: BBC Źródło: BBC

"Bezstronne" i "niezależne". Tak ukrywa się propaganda Rosji

Mimo że Telegram nie jest powszechnie używany w Polsce, fałszywe treści są propagowane przez skrajne środowiska – przez co zyskują o wiele większy zasięg. 22 kanały, które zostały zidentyfikowane przez BBC, często podszywają się pod zwykłe serwisy informacyjne. Dwa z nich deklarują "bezstronność", kolejny definiuje się jako "niezależny". Następny podaje, że jest "źródłem wiarygodnych i zweryfikowanych informacji ukrywanych przed opinią publiczną". Można też znaleźć hasło "jesteśmy tam, gdzie potrzebna jest prawda". Kanały te, a zatem i treści, które publikują, trafiają na podatny grunt zwolenników teorii spiskowych.

REKLAMA

Wiele z tych profili regularnie powiela treści kolportowane przez kremlowskie media – jak Russia Today czy Sputnik. Są one zablokowane w Unii Europejskiej (w tym w Polsce) za szerzenie propagandy i manipulowanie opinią publiczną.

Putin, Miedwiediew, Zacharowa. Przekaz Kremla na polskim Telegramie

Kanały, które wzięli pod lupę dziennikarze BBC, często cytują osoby powiązane z reżimem. Można tu wymienić prezydenta Rosji Władimira Putina, wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Dmitrija Miedwiediewa czy rzeczniczkę MSZ Marię Zacharową. Równie chętnie sięgają po wypowiedzi Władimira Sołowjowa, czołowego propagandysty Kremla.

Na niektórych kanałach pojawiają się oczywiste fałszywki. Jako przykład można podać grafikę opublikowaną przez profil UKR LEAKS_pl. Widać na niej osoby w mundurach, które nakładają sztuczną krew na "rzekome ofiary Buczy". Był to koronny argument Kremla, gdy sprawa wyszła na jaw. Czołowi propagandyści i władze przekonywali, że zbrodnia w Buczy była sfabrykowana przez Ukraińców.

REKLAMA

Źródło: Telegram Źródło: Telegram

Część kanałów regularnie nazywa ukraińskich żołnierzy "nazistami". W jednym z postów profil o nazwie InfoDefensePOLAND (piszą o sobie: "mówimy prawdę, o której większość mediów woli milczeć") określa rząd w Kijowie jako "nazistowski reżim kontrolowany przez USA i kraje zachodu Europy".

Czytaj także:

Źródło: BBC/pb/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej