Sikorski: migracja nie jest prawem człowieka
W połowie 2024 roku na świecie było około 304 mln międzynarodowych migrantów. To dwukrotnie więcej niż w 1990 roku - wskazał szef MSZ Radosław Sikorski podczas XVI Warszawskiego Seminarium Praw Człowieka. Spotkanie poświęcono konsekwencjom migracji, prawu do azylu i roli państw w ochronie praw człowieka.
2025-11-17, 14:26
Migracja rośnie. MSZ: to nie prawo człowieka, ale wyzwanie cywilizacyjne
Szef polskiej dyplomacji otworzył w poniedziałek XVI Warszawskie Seminarium Praw Człowieka poświęcone prawom człowieka oraz prawnym i geopolitycznym kontekstom migracji i azylu. Gościem specjalnym Seminarium jest Komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka Michael O'Flaherty.
Sikorski powiedział, że zgodnie z danymi organizacji międzynarodowych w połowie 2024 r. liczba międzynarodowych migrantów wynosiła około 304 mln osób i było to dwukrotnie więcej niż w 1990 r. - Migranci stanowią obecnie około 3,7 proc. światowej populacji - podkreślił minister. Jak dodał, w Europie, w 1990 roku było 51 mln międzynarodowych migrantów i stanowili oni 7 proc. populacji mieszkańców Starego Kontynentu. - W połowie 2024 roku liczby te wynosiły odpowiednio 94 mln i 12,6 proc. - przekazał Sikorski.
Podkreślił, że w zeszłym roku w UE złożono 1 mln wniosków o azyl. - Na całym świecie liczba uchodźców i osób ubiegających się o azyl osiągnęła 45 mln w 2023 roku - podał Sikorski. - Liczby te uderzająco ilustrują to, co słyszymy w codziennych wiadomościach, że coraz więcej ludzi w różnych regionach jest zmuszonych do opuszczenia swoich domów w wyniku konfliktów, łamania praw człowieka, zmian klimatycznych lub trudności ekonomicznych - wskazał szef MSZ.
Polska przyjęła uchodźców z Ukrainy
Przypomniał, że w 2022 roku Polska otworzyła szeroko swoje granice dla mieszkańców Ukrainy uciekających przed rosyjską, pełnoskalową agresją. - Dziś nadal gościmy około 1,5 mln Ukraińców - zauważył szef polskiej dyplomacji.
Podkreślił, że korzyści z legalnej i kontrolowanej migracji są oczywiste, ponieważ przyczyniają się m.in. do rozwoju gospodarki i wzrostu krajowego PKB. - Jednocześnie musimy przyznać, że migracja nie jest prawem człowieka i musi podlegać ograniczeniom. Prawem państw jest również regulowanie tego, kto i na jakich warunkach może wjechać na ich terytorium - zwrócił uwagę Sikorski.
Podkreślił, że rosnący poziom strachu i niechęci wobec migrantów stanowią łatwe narzędzie dla populistów i ekstremistów w całej Europie. - Nie powinniśmy udawać, że wyzwania nie istnieją, a migracja nie ma ceny. Jeżeli europejskie demokracje i międzynarodowe organizacje praw człowieka nie znajdą zrównoważonych odpowiedzi na obecne wyzwania, to do akcji wkroczą grupy niedemokratyczne, przejmą przywództwo i narzucą rozwiązania w debacie, które mogą całkowicie zlekceważyć zobowiązania w zakresie praw człowieka - powiedział Sikorski.
Zwrócił uwagę, że nielegalna migracja jest wykorzystywana przez różne reżimy np. białoruski i rosyjski do prowadzenia wrogich działań hybrydowych.
Komisarz RE ostrzega przed odejściem od praw człowieka
Komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka zauważył, że na kondycję społeczeństw wpływ mają jeszcze skutki pandemii Covid-19, a w ostatnich latach "eksplozja sztucznej inteligencji". - Cyfryzacja i sztuczna inteligencja dają wiele, ogromnych korzyści, równocześnie prowadzą do multiplikowania dezinformacji, a także podporządkowania wielu ludzi różnym systemom informacyjnym, w których trudno powiedzieć, co jest prawdą, a co fałszem - podkreślił Michael O'Flaherty.
O'Flaherty: stoimy na granicy katastrofy nuklearnej
Zwrócił też uwagę na coraz większe nierówności ekonomiczne na świecie i "przepływ władzy i bogactwa" do wielkich firm, które "uprzedmiotawiają życie i widzą je wyłącznie w kategoriach zysku gospodarczego". Dodał, że niepewność na świecie wywołuje też kryzys klimatyczny. Według komisarza, "nasz świat przenika przemoc". - Spójrzmy na Ukrainę, Gazę, Sudan. Przypomnijmy sobie, co mówią eksperci - dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek stoimy na granicy katastrofy nuklearnej - powiedział O'Flaherty.
Jak ocenił, "korozja społeczna i podważanie demokracji" sprzyjają reżimom autorytarnym. - Widzę jak Ukraina stała się celem polityki wielkich mocarstw, widzę jak odrzucane są osiągnięcia związane z trwałym pokojem na rzecz polityki transakcyjnej - powiedział O'Flaherty.
"Odmawianie prawa ubiegania się o azyl jest nieakceptowalne"
Zauważył też, że "rośnie suwerenizm, spada poszanowanie prawa, w tym prawa międzynarodowego". - Tak mniej więcej widzę zamknięcie granic dla tych, którzy ubiegają się o azyl - powiedział Komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka. Dodał, że prawo do ubiegania się o azyl jest absolutne i powszechne, a odmawianie tego prawa jest nieakceptowalne.
Podkreślił, że musimy powrócić do praw człowieka. - To one wskazują nam wiarygodną mapę drogową ku odzyskaniu godności człowieka jako takiej. Powinniśmy robić wszystko, by prawa człowieka były chronione w obliczu dzisiejszych wyzwań - zaapelował komisarz. Zwracał też uwagę, że nie do przyjęcia jest dyskurs, który np. bezpodstawnie, nie oparty na danych wiąże migrantów z przestępczością.
Seminaria Warszawskie są wydarzeniem poświęconym prawom człowieka, organizowanym corocznie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych we współpracy z instytucjami krajowymi i zagranicznymi. Stanowią one międzynarodowe forum dyskusji i wymiany doświadczeń na tematy związane z Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
- Nauczycielom grozi obniżka pensji? Posłowie zajmą się zmianą przepisów
- Akty dywersji na kolei. Relacja na żywo
- Czy polskie pociągi są bezpieczne? Ekspert: dywersanci mieli jeden cel
Źródło: PAP