Sejm. Premier przedstawi informację ws. dywersji

Premier Donald Tusk przedstawi w Sejmie informację na temat dywersji. Wypowiedź będzie miała miejsce tuż przed głosowaniami na wicemarszałków Sejmu. 

2025-11-18, 11:48

Sejm. Premier przedstawi informację ws. dywersji
Donald Tusk przedstawi w Sejmie informację na temat dywersji. Foto: Adam Burakowski/East News

Premier przedstawi informację o dywersji

Donald Tusk przedstawi we wtorek w Sejmie informację na temat dywersji. Nad ranem premier prowadził tajną naradę z udziałem przedstawicieli prezydenta i szefów służb specjalnych w sprawie eksplozji na torach. Choć szczegóły spotkania nie są znane, to rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał, że za akt sabotażu prawdopodobnie odpowiadają rosyjskie służby specjalne

Służby pracują. Funkcjonariusze ABW zabezpieczają ślady, zbierają i weryfikują informacje, które zebrali do tej pory. Zleceniodawcy, a wszystko na to wskazuje, że to rosyjskie służby specjalne, bardzo by chcieli wiedzieć, w którą stronę postępowanie zmierza, za które sznurki nasi funkcjonariusze ciągną, po których nitkach chcą dojść do kłębka - mówił. 

Tory zostały wysadzone. "Akt dywersji o charakterze terrorystycznym"

Dotychczasowe ustalenia wskazują, że sprawcy sabotażu podłożyli ładunki wybuchowe na torach niedaleko miejscowości Mika (woj. mazowieckie), oraz w okolicach Gołębia (woj. lubelskie). Eksplodował tylko pierwszy z wymienionych. Wybuch uszkodził tory, co mogło doprowadzić do katastrofy kolejowej

Ładunki wybuchowe były sterowane za pomocą telefonów komórkowych. Reporterzy RMF FM ustalili, że służby dotarły już do osoby, która je zakupiła. Karty SIM zostały zabezpieczone i powiązane z paszportami właścicieli. Podkreśla się jednak, że niekoniecznie są to osoby powiązane ze sprawą, ponieważ przestępcy nierzadko korzystają z kradzionych urządzeń. Prokuratura wszczęła już śledztwo w kierunku aktu dywersji o charakterze terrorystycznym. 

Sabotaż na kolei

Informacje o uszkodzeniu torów kolejowych w miejscowości Życzyn (woj. mazowieckie) pojawiły się jeszcze w niedzielę. Maszynista zauważył wtedy, że szyny są uszkodzone, a fragment toru został odłamany.

Na miejscu pojawiły się służby i ustaliły, że wysadzono w tym miejscu ładunek wybuchowy. Drugi przypadek dywersji dotyczył uszkodzonej trakcji energetycznej na odcinku ok. 60 metrów. Uszkodzona trakcja uderzyła w skład, którym podróżowało niemal 500 pasażerów. Premier Donald Tusk potwierdził, że celem sabotażystów najpewniej było wysadzenie pociągu.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/egz

Polecane

Wróć do strony głównej