Weto zostaje. Posłowie nie zdołali złamać sprzeciwu wobec ustawy o kryptowalutach

Sejm nie odrzucił weta prezydenta Karola Nawrockiego do ustawy o kryptowalutach. Za utrzymaniem sprzeciwu prezydenta było 192 posłów, przeciwko decyzji Nawrockiego opowiedziało się 243 deputowanych. Niezbędna większość 3/5 wynosiła 261. Głosowało 435 posłów.

2025-12-05, 15:00

Weto zostaje. Posłowie nie zdołali złamać sprzeciwu wobec ustawy o kryptowalutach
Posłowie głosowali nad odrzuceniem weta prezydenta do ustawy o kryptowalutach. Foto: PAP/Paweł Supernak

Prezydenckie weto w Sejmie. Tak zagłosowali posłowie

W piątek podczas utajnionej części obrad Sejmu premier Donald Tusk przedstawił informację w sprawie bezpieczeństwa państwa. Według nieoficjalnych doniesień, premier mówił o rosyjskim wpływie na rynek kryptowalut. Potwierdził to poseł Tomasz Trela z Lewicy.

- O konkretach mówić nie mogę, ale generalnie rynek kryptowalut kojarzy się dzisiaj w Polsce bardziej ze Wschodem niż z Zachodem - przekazał wiceszef klubu Lewicy. Dodał, że część informacji przedstawionych przez szefa rządu była dla niego "porażająca". 

Czytaj także: 

Sprzeciw wobec ustawy o kryptowalutach. Prezydent wskazał trzy zarzuty

W poniedziałek KPRP poinformowała o wecie do ustawy o rynku kryptoaktywów, której zapisy zagrażają, zdaniem prezydenta Karola Nawrockiego, wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. W uzasadnieniu decyzji podkreślono, że "ustawa o rynku kryptoaktywów przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem" oraz że "przepisy dotyczące blokowania domen są nieprzejrzyste i mogą prowadzić do nadużyć".

Drugim problemem, według prezydenta, jest rozmiar tej regulacji, a tym samym brak przejrzystości w przyjętych rozwiązaniach - czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta. "Podczas gdy Czechy, Słowacja czy Węgry wdrożyły przepisy liczące kilka lub kilkanaście stron, polska ustawa ma ich ponad sto. Nadregulacja to prosta droga do wypychania firm za granicę - do Czech, na Litwę czy na Maltę - zamiast tworzenia warunków, by zarabiały i płaciły podatki w Polsce" - podkreślono.

Kolejna kwestia to wysokość opłat nadzorczych. W ocenie prezydenta zostały one ustalone na poziomie, który uniemożliwi rozwój małym firmom i start-up-om, a faworyzować będzie zagraniczne korporacje i banki. "To odwrócenie logiki, zabicie konkurencyjnego rynku i poważne zagrożenie dla innowacji" - czytamy w uzasadnieniu.

Rząd przeciwko wetu Nawrockiego. "Prezydent wybrał chaos"

"Powiedzieć, że weto prezydenta w sprawie kryptowalut jest dwuznaczne, to nic nie powiedzieć" - skomentował decyzję prezydenta premier Donald Tusk. "W tle wielkie pieniądze, afery i śledztwa, tajemnicze zaginięcie "króla kryptowalut", wspieranie kampanii radykalnej prawicy z udziałem prezydentów Dudy i Nawrockiego. Źle to wygląda" - napisał premier na platformie X.

Zdaniem ministra finansów i gospodarki Andrzeja Domańskiego, prezydenckie weto jest wbrew klientom i inwestorom rynku kryptoaktywów. We wpisie na X minister stwierdził, że już teraz 20 proc. klientów traci pieniądze w wyniku nadużyć na rynku kryptoaktywów. "Chcieliśmy ich chronić, Prezydent wybrał chaos i bierze pełną odpowiedzialność za swoje działania" - napisał Domański.

Krytycznie o decyzji Karola Nawrockiego wypowiedział się też szef dyplomacji Radosław Sikorski. "Pan Prezydent zawetował ustawę, która miała uregulować rynek kryptowalut. Gdy bańka pęknie i tysiące Polaków straci swoje oszczędności przynajmniej będą wiedzieli komu podziękować" - napisał. 

Regulacja rynku kryptowalut. Tego chciał Sejm

Celem zawetowanej przez prezydenta ustawy o rynku kryptoaktywów - uchwalonej przez Sejm 7 listopada br. - było m.in. wprowadzenie unijnego rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.

(PAP) (PAP)

W przypadku naruszenia przepisów KNF mogłaby dokonywać wpisów do prowadzonego przez siebie rejestru nieuczciwych domen internetowych służących do prowadzenia działalności w zakresie kryptoaktywów. Miałoby to chronić klientów i rynek przed nieuczciwymi podmiotami. Ustawa miała wprowadzić odpowiedzialność karną za przestępstwa popełniane m.in. w związku z emisją tokenów czy świadczeniem usług w zakresie kryptoaktywów bez wcześniejszego zgłoszenia tego KNF.

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej