Bez Chanuki w Pałacu Prezydenckim. Ambasador USA zareagował

W tym roku w Pałacu Prezydenckim nie zostaną zapalone świece z okazji żydowskiego święta Chanuka. Mimo tego, że była to tradycja zapoczątkowana jeszcze za czasów Lecha Kaczyńskiego, to Karol Nawrocki postanowił od niej odejść. W tej sprawie reakcję zapowiedział ambasador USA w Polsce Tom Rose. 

2025-12-15, 13:57

Bez Chanuki w Pałacu Prezydenckim. Ambasador USA zareagował
W tym roku w Pałacu Prezydenckim nie zostaną zapalone świece chanukowe. Foto: Marcin Obara/PAP

Świece chanukowe nie zapłoną w Pałacu Prezydenckim

Jak poinformowała "Rzeczpospolita", świece chanukowe nie zostaną w tym roku zapalone w Pałacu Prezydenckim. Zresztą jeszcze w czasie kampanii wyborczej Karol Nawrocki zapowiadał, że nie zapaliłby świec ze względu na osobiste "przywiązanie do wartości chrześcijańskich"

Palenie świec z okazji Chanuki było w pałacu tradycją od 2006 roku. Jako pierwszy zapoczątkował ją Lech Kaczyński, a kolejni prezydenci ją kontynuowali. Karol Nawrocki jest pierwszym prezydentem od niemal 20 lat, który przerwie zwyczaj. 

Do decyzji głowy państwa odniósł się m.in. szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który we wpisie na platformie X zastanawiał się, czy Jarosław Kaczyński "ujmie się za spuścizną brata". Wpis opatrzył zdjęciem Lecha Kaczyńskiego podczas jednej z uroczystości palenia świec chanukowych. 

Ambasador USA zareagował

Decyzja Karola Nawrockiego dotarła również do ambasadora USA w Polsce Toma Rose'a. W niedzielę odnosił się on do ataku terrorystycznego, do którego doszło w Sydney w czasie uroczystości związanych ze świętem Chanuki. Pod jego wpisem jeden z komentujących ubolewał nad decyzją polskiego prezydenta, oraz nad tym, że Prawo i Sprawiedliwość sygnalizuje "możliwość koalicji z Grzegorzem Braunem, skrajnym antysemitą, który neguje Holokaust". 

"Rozumiem, że jako Ambasador Stanów Zjednoczonych i wielki przyjaciel Polski, nie może Pan narzucać decyzji ani pełnić roli arbitra w wewnętrznych sprawach Polski. Niemniej jednak byłbym wdzięczny, gdyby za pośrednictwem Państwa kanałów komunikacji udało się przekazać sugestię skłaniającą do refleksji" - pisał. 

Na jego okmentarz odpowiedział sam ambasador. "Właśnie o tym usłyszałem - zapytam" - napisał Tom Rose. 

"To ta sama lekcja"

W późniejszym wpisie z oficjalnego konta odnosił się do tradycji święta Chanuki. "Chanuka to pierwsza w historii udokumentowana bitwa o wolność religijną i polityczną – mały naród odmawiający oddania swojej wiary, tożsamości i przyszłości większym mocarstwom. To historia wojny z hellenistycznym pogaństwem, której celem było wymazanie Biblii i wygnanie Boga z ludzkiej pamięci, prowadzonej przez naród, który rozumiał, że przetrwanie bez godności nie jest przetrwaniem" - pisał. 

"Ten machabejski instynkt silnie rezonuje tu, w Polsce. Od wieków Polska wybiera opór zamiast wymazania, tożsamość zamiast poddania się zamiast zniknięcia" - dodał. Jego zdaniem "Chanuka, historia Polski i Sydney uczą tej samej lekcji: cywilizacja przetrwa tylko wtedy, gdy zło będzie zwalczane bezlitośnie, kultura będzie broniona bez przeprosin, a wolni ludzie nigdy się nie poddadzą". 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/X/egz

Polecane

Wróć do strony głównej