"O niezależności od Moskwy chyba nie można tu mówić". Lichocka o słowach Sikorskiego

- Oddanie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej Rosjanom, a potem korne dziękowanie i nagradzanie ich orderami, to był jeden z najmocniejszych przejawów niejasnych, niejawnych relacji z Moskalami, nie tylko Sikorskiego, ale całego środowiska politycznego, które wtedy rządziło - powiedziała w Programie 1 Polskiego Radia poseł PiS Joanna Lichocka. - Widzę konsekwencję w zachowaniu Radosława Sikorskiego, o żadnej niezależności wobec Moskwy, chyba nie można tu mówić - dodała.

2023-02-13, 09:21

"O niezależności od Moskwy chyba nie można tu mówić". Lichocka o słowach Sikorskiego
W ocenie Joanny Lichockiej, wypowiedzi Radosława Sikorskiego pokazują, że o niezależności wobec Moskwy "chyba nie można tu mówić". Foto: PAP/DPA/Soeren Stache

Prorosyjskie wypowiedzi Radosława Sikorskiego to nic zaskakującego - oceniła w Programie 1 Polskiego Radia poseł PiS Joanna Lichocka, komentując medialne wystąpienia i wpisy europosła PO.

Przypomnijmy, że kiedy okazało się, że nastąpił wybuch gazociągu Nord Stream 2, Sikorski na Twitterze zamieścił zdjęcie z wycieku surowca i opatrzył je napisem "Thank you, USA" (który potem usunął), Kilka dni później jego wpis wykorzystał przedstawiciel Rosji w ONZ, który pokazywał go jako dowód w czasie obrad. Następnie, w rozmowie z Radiem ZET, Radosław Sikorski stwierdził, że polski rząd "miał moment zawahania" przed reakcją na eskalację agresji Rosji, w kontekście rozbioru Ukrainy. Jak zwracają uwagę ukraińscy analitycy, taka teza jest jedną z głównych osi rosyjskiej propagandy obliczonej na poróżnienie Polaków i Ukraińców.

"Nic nowego" dla PO

- To nie jest nic zaskakującego w wykonaniu Radosława Sikorskiego - oceniła te wypowiedzi poseł PiS Joanna Lichocka. Przypomniała, że "relacje z Moskwą i niesłychana, wbrew logice, sympatia" do tego kraju, a także chęć traktowania Rosji jako państwa, z którym "trzeba i można się dogadać", nie jest "niczym nowym" dla PO.

Przypomniała o wizycie Sikorskiego w Kijowie, gdy trwał Majdan i opozycja zastanawiała się, czy negocjować z prorosyjskim prezydentem Wiktorem Janukowyczem. - Przypomnę, jak były rozmowy Sikorskiego w Kijowie, gdy powiedział delegacji ukraińskiej, że mają zgodzić się na wszystkie warunki Moskali, bo inaczej wszyscy zginą. To było stanowisko ówczesnego ministra spraw zagranicznych Polski. To było równie szokujące, jak to, co mówił o Nord Stream 2 czy o rozbiorach - wskazała.

REKLAMA

"O niezależności od Moskwy nie można mówić"

Gość "Sygnałów dnia" przyznała, że widzi konsekwencję w zachowaniu Radosława Sikorskiego. - O żadnej niezależności wobec Moskwy, chyba nie można tu mówić - stwierdziła.

- Wystarczy przypomnieć sobie, jak Sikorski i rząd Tuska zachowywali się podczas katastrofy smoleńskiej, jak wyglądało oddanie śledztwa Rosjanom, korne dziękowanie i potem nagradzanie ich orderami. Myślę, że był to jeden z najostrzejszych, najmocniejszych przejawów tych niejasnych, niejawnych relacji z Moskalami, ale nie tylko Sikorskiego, tylko całego środowiska politycznego, które wtedy rządziło. Myślę tu oczywiście o Donaldzie Tusku - mówiła Joanna Lichocka.

Czytaj także:

Jedynka, IAR/ mbl

kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej