Sprawa Karpińskiego. Otrzymuje blisko 10 tys. zł wynagrodzenia mimo pobytu w areszcie

Stołeczny ratusz poinformował o wynagrodzeniu, jakie otrzymuje aresztowany sekretarz Warszawy. Prezes miejskiej spółki MPO i były minister skarbu w rządzie PO Włodzimierz Karpiński, który w związku z aresztowaniem został zawieszony w miejskich funkcjach, nadal pobiera niemal 10 tys. zł wynagrodzenia.

2023-03-09, 10:45

Sprawa Karpińskiego. Otrzymuje blisko 10 tys. zł wynagrodzenia mimo pobytu w areszcie
Włodzimierz Karpiński, zdaniem śledczych, przyjął niemal 5 mln zł łapówek. Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Sekretarz m.st. Warszawa Włodzimierz Karpiński, aresztowany i zawieszony w obowiązkach służbowych, pobiera miesięcznie prawie 10 tys. zł, czyli połowę swojego dotychczasowego wynagrodzenia – wynika z informacji przekazanej przez rzecznik stołecznego ratusza Monikę Beuth.

Z pytaniem o miesięczne zarobki aresztowanego i zawieszonego w obowiązkach służbowych Włodzimierza Karpińskiego zwróciła się do warszawskiego ratusza Polska Agencja Prasowa. Monika Beuth poinformowała, że zgodnie z umową o pracę jego wynagrodzenie wynosi 19 152 zł brutto.

"Okres zawieszenia"

W ubiegłym tygodniu służby prasowe zarządu miasta przekazały, że "w okresie zawieszenia pracownik samorządowy otrzymuje wynagrodzenie w wysokości połowy wynagrodzenia przysługującego mu do dnia tymczasowego aresztowania". Nie podały jednak wysokości miesięcznego wynagrodzenia.

Z informacji teraz uzyskanych od rzecznik ratusza wynika, że podczas pobytu w areszcie Karpińskiemu przysługuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości przekraczającej 9,5 tys. zł brutto.

REKLAMA

5 mln zł łapówki

Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w śledztwie dotyczącym załatwiania kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Były minister był prezesem tej spółki w latach 2019-2021. W kwietniu 2021 roku wygrał konkurs na sekretarza miasta. Usłyszał zarzuty przyjęcia prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany. Nie przyznaje się do winy.

W ramach tego samego śledztwa na początku lutego został zatrzymany m.in. Rafał Baniak. Były wiceminister skarbu również nie przyznaje się do winy - usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób.

Czytaj także:

pg,pap

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej