Wągrowiec: trwa śledztwo ws. traktowania podopiecznych rodzinnego domu dziecka
Prokuratura rejonowa w Wągrowcu wszczęła śledztwo w sprawie traktowania dwanaściorga podopiecznych rodzinnego domu dziecka. Wszystkie dzieci trafiły do szpitala ze śladami przemocy fizycznej i zostały zabrane 49-letniej kobiecie i 58-letniemu mężczyźnie.
2023-05-25, 16:42
Para została zatrzymana - mieszkali w powiecie wągrowieckim wraz z dziećmi od roku. Policja sprawdza, czy w poprzednim miejscu zamieszkania - w powiecie nakielskim w kujawsko-pomorskiem - dochodziło w tej rodzinie do przemocy.
Młodszy aspirant Dominik Zieliński z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu mówił, że najpierw podejrzenie stosowania przemocy wobec jednej z podopiecznych - 4-letniej dziewczynki - zgłosili wychowawcy przedszkola. Pogotowie obrażenia zewnętrzne stwierdziło także u 4-letniego chłopca. Oboje trafili do szpitala.
Ślady przemocy u innych podopiecznych
Policja potwierdziła też podobne ślady u innych podopiecznych rodzinnego domu dziecka po przybyciu na miejsce. Wtedy śledztwo w tej sprawie podjęła wągrowiecka prokuratura.
- Obrażenia u pozostałych dziesięciorga dzieci nie wskazują jednoznacznie na stosowanie przemocy, jednak dają podstawę do takich przypuszczeń - mówił młodszy aspirant Dominik Zieliński.
REKLAMA
Po oględzinach dzieci policja postanowiła o zatrzymaniu rodziców i skierowaniu dzieci do innych rodzin zastępczych. Sprawą zajmuje się też Sąd Rodzinny.
Posłuchaj
- "Nasi wychowankowie" - reportaż Moniki Chrobak
- Tragedia 8-letniego Kamila z Częstochowy. RPO: zaostrzenie kar dla sprawców przemocy nie jest najpilniejsze
- "Ani jednego dziecka więcej. Stop przemocy". W Częstochowie ruszył marsz po śmierci Kamila
IAR/łl
REKLAMA