Brukselska "polityka przymuszania" ws. migrantów. Przydacz: nie może być na to zgody

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przed szczytem Trójkąta Weimarskiego podkreślał, że nie może być zgody na zmuszanie ludzi do przekraczania granic czy do życia w państwach, w których żyć nie chcą.

2023-06-12, 16:05

Brukselska "polityka przymuszania" ws. migrantów. Przydacz: nie może być na to zgody
Brukselskie elity ponownie chcą wprowadzić mechanizmy zmuszające kraje UE do przyjmowania nielegalnych imigrantów.Foto: Lukasz Dejnarowicz / Forum

Są takie środowiska w Brukseli, które próbują realizować politykę przymuszania. Nie może być na to zgody - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz odnosząc się do kwestii tzw. paktu migracyjnego.

Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek udaje się do Paryża, gdzie weźmie udział w szczycie Trójkąta Weimarskiego z liderami pozostałych państw tego formatu - prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Tematami rozmów będą sytuacja bezpieczeństwa, wsparcie Ukrainy i sankcje na Rosję.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz w poniedziałek podczas briefingu prasowego przed wylotem pytany był o to, czy podczas rozmów w Paryżu poruszany będzie temat tzw. paktu migracyjnego, który jest negocjowany w parlamencie Europejskim.

Polskie stanowisko w tym zakresie jest bardzo jasne. Jeśli wspierać, to przede wszystkim uchodźców wojennych wtedy, kiedy są oni w rzeczywistej potrzebie - powiedział.

REKLAMA

Bruksela zapomniała o polskiej pomocy? 

Szef BPM zaznaczył, że Polska przyjęła miliony ukraińskich uchodźców, gdzie nie mogła liczyć na odpowiednie wsparcie ze strony Komisji Europejskiej, a "ciężar ten w większości Polacy wzięli na własne barki".

- Dziś widać, że są takie środowiska w Brukseli, które zdają się o tym zapominać, a jednocześnie próbują realizować politykę przymuszania. Nie może być zgody na zmuszanie ludzi do przekraczania granic czy do życia w państwach, w których żyć nie chcą - ocenił.

Ministrowie spraw wewnętrznych, obradujący w czwartek w Luksemburgu, po kilkunastu godzinach negocjacji przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim.

Kontrowersyjne wypowiedzi kanclerza Scholza

Przydacz pytany o słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który powiedział w sobotę, że planuje w najbliższym czasie rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem ocenił, że "próby przekonywania Putina do dialogu mogą zostać poczytane przez Moskwę jako element słabości".

REKLAMA

- Wszelkie przedwczesne rozmowy, zwłaszcza w przededniu ukraińskiej ofensywy, o której wszyscy na świecie mówią (...) nie przyniosą, mówiąc dyplomatycznie, pozytywnego skutku. To Rosja musi zrozumieć, że prowadzi niekonstruktywną, agresywną politykę, wycofać się z terytorium Ukrainy i wtedy rzeczywiście można zacząć myśleć o jakichś aktywniejszych działaniach dyplomatycznych - ocenił szef BPM.

Czytaj także:

Zobacz także: minister Marcin Przydacz w Polskim Radiu



PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej