Tak zarabiały gwiazdy TVP za czasów PO: Lis, Kraśko, Orłoś, Tadla. O tym w raporcie NIK nie przeczytacie
W nowym raporcie Najwyższa Izba Kontroli krytykuje m.in. wydatki Telewizji Polskiej i ujawnia najwyższe zarobki w spółce. Nie wspomina przy tym kontraktów zawieranych w przeszłości. Z porównania obecnych wynagrodzeń z pensjami gwiazd TVP z czasów Platformy Obywatelskiej nie wynika nic kontrowersyjnego. To wtedy Maciej Orłoś, Piotr Kraśko, Hanna Lis i Beata Tadla stali się zamożnymi ludźmi zarabiając krocie na gwiazdorskich kontraktach. Jednocześnie na szeregowych pracownikach wymuszano przejście na samozatrudnienie lub ich zwalniano.
2023-10-06, 15:00
W piątek odbyła się konferencja NIK, której prezes. Marian Banaś postanowił uderzyć w TVP, argumentując swoje zarzuty rzekomą niegospodarnością. Do tego w mediach komercyjnych ukazywały się ostatnio artykuły przedstawiające w negatywnym świetle media publiczne - ujawniono w nich wynagrodzenia dziennikarzy TVP. Zdaniem władz TVP stawiane w raporcie zarzuty opierają się na "błędnych wykładniach" i "nieuzasadnionych motywach". NIK zupełnie pominęła fakt, że TVP, jako nadawca publiczny, nie jest nastawiona na zysk, a jej zadaniem jest realizacja misji publicznej, powszechność i ciągłość usług medialnych.
Gwiazdy komercyjnych stacji zarabiały krocie w mediach publicznych za rządów PO-PSL
Tymczasem okazuje się, że w czasie rządów PO-PSL dziennikarze mediów publicznych zarabiali dużo więcej. "Maciej Orłoś, Piotr Kraśko, Hanna Lis i Beata Tadla stali się zamożnymi ludźmi m.in. dzięki pracy w TVP. Niektórzy z nich dostawali aż 50 tys. zł miesięcznie" - czytamy w opublikowanym artykule na portalu i.pl.
Dowiadujemy się z niego na przykład, że "Maciej Orłoś od marca 2013 do października 2016 [zarobił w TVP] ponad 2 mln złotych". Autor zaznaczył, że Orłoś "w 2014 r. za »twórcze opracowanie i prowadzenie audycji« otrzymywał miesięcznie ponad 47 tys. zł". Prezenter po odejściu latem 2016 r. z mediów publicznych pracował m.in. w Wirtualnej Polsce, Radiu Zet i Radiu Nowy Świat.
Jak informuje i.pl., wspomniany Piotr Kraśko od stycznia 2015 r. do marca 2016 r. zarobił w Telewizji Polskiej ponad 800 tys. zł. W 2015 r. zarabiał on miesięcznie średnio 64 tys. zł.
REKLAMA
Zobacz również w tvp.info: "Wiadomości" liderem oglądalności. "Teleexpress" na podium [RAPORT]
Z tekstu Piotra Kotomskiego dowiadujemy się również, że w TVP Hanna Lis "od stycznia 2015 do stycznia 2016 zarobiła ponad 450 tys. zł"; Beata Tadla "od stycznia 2015 do marca 2016 - 833 tys. zł". Z kolei Małgorzata Wyszyńska, b. szefowa "Wiadomości", "w 2011 r. zarobiła 491 tys. zł".
Zobacz również w i.pl: Lis, Kraśko i Tadla. Zarobili fortunę pracując dla TVP za czasów Platformy Obywatelskiej
Co więcej, w przestrzeni publicznej pojawiały się również informacje, że Tomasz Lis, a dokładnie jego firma - Deadline Productions, która wydawała program "Tomasz Lis na żywo" - w ciągu ostatnich ośmiu lat pracy dziennikarza w TVP zainkasowała ponad 21 mln zł.
REKLAMA
Lukratywne umowy w TVN
Przechodząc z mediów publicznych do komercyjnych, część wspomnianych dziennikarzy zarabia jeszcze więcej. Przykładowo - według doniesień medialnych - Piotr Kraśko jest obecnie najlepiej opłacanym prezenterem informacji w Polsce: za pracę w "Faktach" TVN otrzymuje 70 tys. zł miesięcznie, czyli ponad 800 tys. zł rocznie.
Nie tylko byli pracownicy TVP mogą liczyć w TVN na świetne zarobki. Hubert Urbański za jeden sezon "Milionerów" może otrzymywać 250 tys. zł. Nawiązując zaś do telewizji śniadaniowej, o której była już mowa, Małgorzata Rozenek-Majdan, która w czerwcu rozstała się ze stacją, według doniesień - jako prowadząca "Dzień Dobry TVN" - inkasowała 50 tys. zł miesięcznie. Z kolei Agnieszka Woźniak-Starak (dziś również poza stacją) jeszcze więcej.
Mimo znakomicie opłacanych gwiazd telewizyjnych, media komercyjne przegrywają jednak rywalizację z Telewizją Polską.
Telewizja Polska cieszy się zaufaniem widzów
REKLAMA
Mimo bajońskich zarobków w mediach komercyjnych, takich jak TVN, TVP wciąż cieszy się zaufaniem widzów i wygrywa rywalizację z konkurencją. Jak poinformował w piątek portal wirtualnemedia.pl, we wrześniu najchętniej oglądaną stacją w Polsce była TVP1, która wyprzedziła TVP2. Ponadto wśród telewizji śniadaniowych największą oglądalnością cieszyło się "Pytanie na śniadanie", które pokonało "Dzień Dobry TVN". Z kolei w środę pojawiła się informacja, że w ubiegłym miesiącu liderem oglądalności programów informacyjnych były "Wiadomości", które zdystansowały "Fakty".
Należy też zaznaczyć, że w ostatnich miesiącach znakomitą oglądalnością cieszy się serial dokumentalny "Reset", emitowany na antenie TVP1 i TVP Info. Jego autorzy Michał Rachoń i dr hab. Sławomir Cenckiewicz opisują kulisy polityki resetu z Rosją, prowadzonej przez rząd PO-PSL. W ostatnim odcinku ujawniono, że 11 września 2013 r. w Petersburgu parafowano umowę między rosyjską FSB a Służbą Kontrwywiadu Wojskowego - dokument zatwierdził własnym podpisem Donald Tusk.
Bardzo dużym zainteresowaniem TVP cieszy się również przy okazji organizacji wydarzeń, takich jak na przykład impreza sylwestrowa. Ostatnią edycję "Sylwestra marzeń z Dwójką" obejrzało 4,91 mln widzów. Dla porównania: "Sylwestrową noc przebojów" w Polsacie oglądało ponad milion widzów mniej (3,83 mln zł).
Dominację Telewizji Polskiej na rynku mediów potwierdzają też wyniki oglądalności z ostatnich lat.
REKLAMA
- Pedofilia w show-biznesie. Sąd uznał, że autor filmu "Bagno" nie naruszył dóbr osobistych muzyka Krzysztofa S.
- Deklaracja o współpracy w walce z dezinformacją. Narodowe agencje nadawców podpisały dokument
- Orlen wygrał batalię przed sądem. Onet musi opublikować sprostowanie
PR24.pl
REKLAMA