Ustawa S.447. Jak wobec dokumentu dotyczącego zwrotu mienia żydowskiego odnosi się amerykańska Polonia?
– Polonia często zwracała uwagę rodakom mieszkającym w Polsce na to, co niesie ze sobą ustawa S.447 – powiedziała Lidia Józkowicz mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. W audycji "W gruncie rzeczy" rozmowa o znaczeniu dokumentu dotyczącego zwrotu mienia żydowskiego, pozbawionego spadkobierców.
2019-04-05, 22:06
Posłuchaj
W ostatnich dniach Polonia w Stanach Zjednoczonych protestowała przeciwko ustawie S.447. Pikiety odbyły się w kilku miastach, licznie zamieszkiwanych przez Polaków, m.in. w Chicago, Nowym Jorku, Los Angeles i Bostonie. Lidia Józkowicz wskazała, że swoimi manifestacjami Polonia chciała m.in. zwrócić uwagę polskich polityków na istotę zapisów zawartych w dokumencie.
– W manifestacjach brały udział także organizacje obywatelskie. Ich protest był wymierzony przede wszystkim w kierunku rządzących Polską. Powinni być bardziej aktywni w omawianej kwestii. To właśnie Polonia często zwracała uwagę swoim rodakom w ojczyźnie na to, co niesie ze sobą ta ustawa – podkreśliła.
Ustawa S.447 daje Departamentowi Stanu USA prawo do wspierania kanałami dyplomatycznymi organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holokaustu w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców.
– Wymieniono w niej 46 krajów, które mają zadośćuczynić za utratę majątku przez osoby, które straciły życie w Holokauście. Wśród tych państw jest także Polska. Z punktu widzenia prawnego nie ma jednak żadnego instrumentu, by żądać odszkodowań na ręce organizacji międzynarodowych. Możliwe jest rozpatrywanie spraw indywidualnych, a nie roszczeń zbiorowych odszkodowaniach. Mimo to w stronę Polski mogą być kierowane różnego rodzaju naciski. Lobby żydowskie jest w USA bardzo wpływowe i nikt nie ma wątpliwości, że sposób, w jaki wywiera się presję na różne państwa, jest znaczący. Kartą przetargową może być kwestia stacjonowania wojsk amerykańskich nad Wisłą – wskazała Lidia Józkowicz.
REKLAMA
Życie na kontynencie amerykańskim
Lidia Józkowicz mieszka w miejscowości położonej na północ od Milwaukee, które jest drugim po Chicago największym skupiskiem amerykańskiej Polonii. Podkreśliła, że pomimo niedużej odległości między tymi dwoma miastami, kontakty zamieszkujących je osób o polskich korzeniach nie są zbyt rozwinięte.
– Można powiedzieć, że Polonia chicagowska żyje swoim własnym trybem, a ta z Milwaukee swoim. Nie ma jakiegoś szczególnego połączenia między tymi dwoma środowiskami. Pierwsza fala imigracyjna Polaków w Milwaukee pojawiła się ponad 200 lat temu. Miasto wiodło również prym w szerzeniu polskości. Jest tam wiele muzeów i polskich parafii. Na początku XX wieku połowa ludności stanowili Polacy i Niemcy – przypomniała rozmówczyni Polskiego Radia 24.
Jak wygląda życie w Stanach Zjednoczonych z punktu widzenia amerykańskiej Polonii? Czy łatwo wychować dzieci w polskiej kulturze? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję "W gruncie rzeczy" prowadził Rafał Dudkiewicz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
----------------------------------
Data emisji: 5.04.2019
Godzina emisji: 20.06
REKLAMA