"Kłamcy, kłamcy". Trwają protesty przeciwko rządzącym w Iranie

W Teheranie drugi dzień z rzędu trwają protesty przeciwko irańskiemu rządowi. Manifestacje mają związek z przyznaniem się Gwardii Rewolucyjnej do zestrzelenia ukraińskiego samolotu cywilnego ze 176 osobami na pokładzie. Wcześniej przez kilka dni Iran zaprzeczał, że przyczynił się do katastrofy.

2020-01-12, 13:13

"Kłamcy, kłamcy". Trwają protesty przeciwko rządzącym w Iranie

W sobotę późnym wieczorem policja w Teheranie rozpędziła antyrządową demonstrację studentów. Młodzi Irańczycy wyszli na ulice w rejonie dwóch uniwersytetów w stolicy. Miejscowe służby na krótko zatrzymały też brytyjskiego ambasadora w Iranie.

Powiązany Artykuł

iran protesty ludzi pap 1200.jpg
Protesty w Iranie. Ekspert: uczestnicy zostaną spacyfikowani i to krwawo

Studenci w Teheranie krzyczeli "kłamcy, kłamcy", a niektórzy domagali się dymisji najwyższego duchowego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chamenei. Takie postulaty są w Iranie niezwykle rzadkie. Wieczorne demonstracje zostały rozpędzone przez policję, która miała użyć gazu łzawiącego. Według niepotwierdzonych informacji do protestów miało też dojść w innych miastach, w tym w Isfahanie. Jak donosi Reuter, wpisy Irańczyków w jednym z serwisów społecznościowym wskazują na to, że protesty są organizowane także poza stolicą Iranu.

Filmy i informacje o demonstracjach w Teheranie pojawiły się nie tylko w mediach społecznościowych, lecz także w irańskich rządowych agencjach prasowych. Według agencji Fars w protestach wzięło udział około tysiąca osób. Studenci zarzucili władzom, że okłamywały ich w sprawie katastrofy samolotu, który rozbił się w środę w Teheranie.

Masowe demonstracje

Ukraiński samolot pasażerski został zestrzelony w środę przez Irańską Gwardię Rewolucyjną. Zginęło 176 osób. Do tragedii doszło w czasie najpoważniejszej od lat eskalacji napięcia między Iranem a Stanami Zjednoczonymi. Zaczęła się ona, gdy na początku stycznia pocisk wystrzelony z amerykańskiego drona zabił najważniejszego irańskiego dowódcę wojskowego generała Ghasema Sulejmaniego. Stany Zjednoczone oskarżały go o terroryzm i planowanie ataków na amerykańskie placówki dyplomatyczne. W odwecie kilka dni później Iran ostrzelał dwie amerykańskie bazy w Iraku. Kilka godzin po ostrzale ukraiński samolot rozbił się w Teheranie.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

zelensky oredzie pap 1200.jpg
Prezydent Ukrainy: wszyscy winni katastrofy samolotu w Iranie będą ukarani

Od środy władze Iranu mówiły, że przyczyną rozbicia się maszyny mogła być awaria. W sobotę jednak, po trzech dniach od katastrofy Teheran przyznał, że samolot został zestrzelony, bo wojsko pomyliło go z pociskiem rakietowym.

W ostatnich tygodniach przez Iran przetoczyły się masowe demonstracje, ale były one spowodowane radykalnymi podwyżkami cen paliwa i rosnącą biedą. Po kilku dniach protestów władze odcięły w kraju dostęp do Internetu i brutalnie spacyfikowały protesty. Brak jest w tej sprawie dokładnych danych, ale organizacje praw człowieka szacują, że miejscowe służby mogły zabić od 300 do kilku tysięcy osób.


pkr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej