Szef kancelarii premiera Węgier: oczekujemy od Donalda Tuska przeprosin
- Węgry oczekują przeprosin od szefa Europejskiej Partii Ludowej, Donalda Tuska, po decyzji Komisji Europejskiej ws. węgierskich przepisów dotyczących ochrony przed koronawirusem - powiedział szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas.
2020-04-30, 13:20
Gulyas powiedział na konferencji prasowej online, że rząd omawiał na środowym posiedzeniu m.in. sprawy unijne i z radością przyjął fakt, że Komisja Europejska wydała opinię o węgierskim ustawodawstwie wprowadzonym w reakcji na pandemię koronawirusa.
KE uznała, że nie widzi na razie podstaw, by wszczynać procedurę o naruszenie prawa UE w związku z przepisami o stanie nadzwyczajnym wprowadzonym w związku z koronawirusem na Węgrzech.
Powiązany Artykuł

Tusk porównał Orbana do członka NSDAP. Węgierskie media: unieważnia cierpienie i śmierć ofiar Shoah
- Szczególnie niepokojące jest to, że w naszej własnej rodzinie partyjnej też byli tacy, którzy tworzyli negatywne nastawienie przeciwko Węgrom, którzy formułowali bezpodstawne opinie o Węgrzech. Smutne jest zwłaszcza to, że należał do nich także przewodniczący EPL (Donald Tusk - red.). Przewodniczący EPL był wcześniej najwyższym rangą urzędnikiem UE. Szczególnie od niego wypada oczekiwać, że po decyzji i oświadczeniu Komisji przeprosi Węgry - mówił szef kancelarii premiera Węgier.
Krytykowane prawo
30 marca na Węgrzech przyjęto ustawę o ochronie przed koronawirusem, zgodnie z którą rząd może w czasie stanu zagrożenia "zawieszać stosowanie niektórych ustaw, odstępować od zapisów ustaw i podejmować inne nadzwyczajne kroki w celu zagwarantowania życia i zdrowia obywateli, bezpieczeństwa prawnego i stabilności gospodarki narodowej".
Prawo to zostało mocno skrytykowane na forum międzynarodowym za przyznanie rządowi nieograniczonych w czasie uprawnień, które umożliwiają rządzenie poprzez dekrety.
Dyplomaci z Budapesztu tłumaczą jednak, że rząd nie korzysta z tych rozwiązań i wszelkie regulacje są zatwierdzane przez parlament.
REKLAMA
Donald Tusk: Carl Schmitt byłby bardzo dumny z Viktora Orbana
Tusk powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel", że Orban rządzi na Węgrzech za pomocą środków nadzwyczajnych od czasu kryzysu uchodźczego i wykorzystuje strach przed migracją, a teraz także wirusem, aby rozszerzyć swoją władzę.
- Niektóre z tych środków są prawdopodobnie uzasadnione. Jego działania mogą być również nie do odrzucenia z czysto formalnego, prawnego punktu widzenia. Ale to nie ma nic wspólnego z duchem demokracji - zaznaczył przewodniczący EPL.
- Ile razy w naszej historii widzieliśmy, jak politycy używają praw, które zostały prawidłowo uchwalone, aby rozszerzyć swoją władzę? Znacie to z Niemiec - powiedział Tusk. - Jestem pewien, że (nazistowski prawnik - red.) Carl Schmitt byłby bardzo dumny z Viktora Orbana - dodał.
Stanowisko wiceszefowej KE
Gulyas podkreślił, że jest oczywiste, iż węgierskie posunięcia są zgodne z zasadami i traktatami unijnymi i potwierdziła to wiceszefowa KE Viera Jourova.
Jourova powiedziała w środę, że bardzo dokładnie przeanalizowała węgierską ustawę. - Muszę, przyznać, że gdy czytamy przepisy, nie ma na razie podstaw do uruchamiania procedury o naruszenie prawa UE. Podkreślam: na razie - powiedziała Jourova.
Szef kancelarii premiera skrytykował też węgierską opozycję za to, że "ganiała" w ostatnich miesiącach do Brukseli, żeby krytykować ojczyznę.
kad
REKLAMA
REKLAMA