"Nasze umysły widzą to, co chcą zobaczyć". Złudzenie "Marsjańskiej Twarzy"
- Naszą wiedzę i rozumienie powinniśmy budować na faktach pochodzących z różnych źródeł, a nie na jednej, nota bene niezwykle intrygującej, fotografii - powiedziała o zdjęciu "Marsjańskiej Twarzy" dr Agata Kołodziejczyk, pierwsza Polka, która pracowała w Advanced Concepts Team Europejskiej Agencji Kosmicznej.
2020-07-25, 07:20
Powiązany Artykuł
"Księżyc ósmym kontynentem Ziemi". Rusza nowa era kosmicznych podróży
Dokładnie 44 lata temu sonda Viking 1 zbliżyła się do Marsa na tyle, aby wysłać na Ziemię serię zdjęć z regionu Cydonia. Fotografie zszokowały opinię publiczną i uradowały fanów teorii spiskowych, bowiem oczom naukowców ukazał się przedziwny widok - ogromna ludzka twarz w marsjańskiej strukturze. Uczeni szybko ucięli sensację, tłumacząc, że to iluzja wizualna spowodowana złą jakością zdjęć i błędami w transmisji danych. W późniejszym czasie NASA opublikowała wiele zdjęć z regionu Cydonia, udowadniających, że to zwykłe skalne wzniesienie. Do dziś jednak fani teorii spiskowych są przekonani, że seria zdjęć sondy Viking 1 stanowi dowód na istnienie obcej, inteligentnej cywilizacji.
Zdaniem dr Agaty Kołodziejczyk, pierwszej Polki, która pracowała w Advanced Concepts Team Europejskiej Agencji Kosmicznej "nasze umysły są tak skonstruowane, że widzimy to, co chcemy zobaczyć".
- Tomasz Rożek: USA przedefiniowały sposób zdobywania kosmosu
- SpaceX bierze szturmem przestrzeń kosmiczną. Kierunek: Mars, po drodze inne śmiałe projekty
- Wiele osób widzi ludzkie twarze w chmurach, w skałach, czy na rozlanych kałużach olejowych. Detektory fotonów czy fotoreceptory to jedno, a analiza obrazu to drugie, dlatego niezbędne jest w pracach badawczych wykorzystywanie różnych rodzajów metod, detektorów, aby uzyskać obiektywne wyniki. W przypadku analizy powierzchni Marsa stosuje się techniki optyczne, ale również radarowe, spektrometryczne i chemiczne. Naszą wiedzę i rozumienie powinniśmy budować na faktach pochodzących z różnych źródeł, a nie na jednej, nota bene niezwykle intrygującej, fotografii. Poza tym Sonda Mars Global Surveyor w 2001 roku wykonała zdjęcie z na tyle wysoką rozdzielczością, że mamy pewność, że to zwykła góra, a najlepsze zdjęcie zostało wykonane w 2005 roku przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter – przyznała.
REKLAMA
"Triumf nauki i technologii"
Powiązany Artykuł
Pełnomocnik ds. przestrzeni kosmicznej: mamy potencjał do budowy narodowych systemów satelitarnych
Finalnie misja sondy Viking z 1976 roku okazała się triumfem nauki i ludzkiej technologii, jednak w mediach została ona przyćmiona rozczarowaniem, że nie znaleźliśmy śladów obcej cywilizacji. Zdaniem dr Kołodziejczyk wynikało to z braku dalszego zainteresowania opinii publicznej Marsem i zaprzestaniem finansowania projektów marsjańskich. - Zajęto się więc rozwojem życia blisko na orbicie, m.in. utworzeniem najbardziej skomplikowanego statku powietrznego Space Shuttle i budową Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która już od 20 lat orbituje nad naszymi głowami – stwierdziła.
Autorka książki pt. "Kosmos w Praktyce" przyznaje, że "każde lądowanie na Marsie jest wielkim osiągnięciem i wymaga ogromnej pracy setek umysłów ludzkich". - Rosjanie i Europejczycy do dziś nie potrafią lądować na Czerwonej Planecie pomimo wielokrotnych prób i pomimo, że mechanika orbitalna jest znana na świecie wszędzie tak samo – dodała.
Damian Nejman
REKLAMA