"Białoruś należy do Europy". Swiatłana Cichanouska przemawiała w Parlamencie Europejskim
Była kandydatka na prezydenta Białorusi, Swiatłana Cichanouska, zaapelowała w Parlamencie Europejskim o poszanowanie suwerenności i integralności terytorialnej jej kraju. Eurodeputowani z komisji spraw zagranicznych poparli propozycję sankcji wobec osób odpowiedzialnych za przemoc i fałszerstwa wyborcze na Białorusi.
2020-08-25, 15:46
Posłuchaj
Deputowani spotkali się dziś na nadzwyczajnym posiedzeniu w związku z wydarzeniami na Białorusi. Od 9 sierpnia, czyli od dnia wyborów prezydenckich, nie ustają protesty przeciwko sfałszowaniu ich wyników i z żądaniem odejścia prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Powiązany Artykuł
"Białoruś się przebudziła". Cichanouska zabrała głos podczas posiedzenia komisji Parlamentu Europejskiego
Swiatłana Cichanouska przemawiała w PE
Swiatłana Cichanouska podczas wideokonferencji z europosłami mówiła, że Białoruś się przebudziła. - Nie jesteśmy już opozycją, jesteśmy w większości - oświadczyła przywódczyni opozycji.
- Pokojowa rewolucja trwa. To nie jest ani prorosyjska, ani antyrosyjska rewolucja, to także nie jest rewolucja antyunijna czy prounijna. To jest dążenie obywateli Białorusi do wolnego i uczciwego wyboru swoich liderów i decydowania o własnym losie - mówiła Swiatłana Cichanouska.
Posłuchaj
- Rosyjski działacz: historyczny zryw Białorusi wynika z logiki zdarzeń. Przyszłość jest przesądzona, jak na Ukrainie
- Cichanouska dla Polskiego Radia: protesty będą trwały, dopóki nasz naród nie osiągnie zwycięstwa
Podkreślała, że Białoruś jest częścią Europy. - Kulturowo, historycznie i geograficznie Białoruś należy do Europy - powiedziała kandydatka w niedawnych wyborach.
Posłuchaj
Dodała, że "chcemy przestrzegać norm prawa międzynarodowego i chcemy zająć przysługujące nam miejsce wśród europejskich narodów". Swiatłana Cichanouska podkreśliła również, że Białorusini, którzy wyszli na ulice, nie ugną się, że chcą doprowadzić do przeprowadzenia wolnych wyborów i że stosowana przez władze przemoc wzmacnia ich w dążeniu do tego celu.
Europosłowie chcą sankcji na Rosję
- Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z kluczowym momentem w historii Białorusi - komentowała europoseł Sandra Kalniete z grupy chadeków, największej frakcji w Europarlamencie.
Powiązany Artykuł
Ekspert: Łukaszenka traci szansę, by wybrać, jak odejdzie. Tymczasem Kreml posłał na Białoruś specjalnych "doradców"
Deputowani poparli pomysł sankcji wobec tych, którzy dopuścili się przemocy i sfałszowali wybory. Europoseł Jacek Saryusz-Wolski, który wypowiadał się w imieniu grupy europejskich konserwatystów, zwrócił uwagę, że Rosja już prowadzi działania hybrydowe na Białorusi, przejmując na przykład telewizję czy służby. - Potrzebne są surowe sankcje wobec Rosji za ingerowanie w wewnętrzne sprawy Białorusi, na przykład wykluczenie Rosji z międzynarodowego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Potrzebna jest w tej sprawie współpraca Unii ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
REKLAMA
- Zgadzam się, że mamy do czynienia z działania hybrydowymi. Trzeba mówić o tym wyraźnie i wskazywać palcem - skomentował europoseł Radosław Sikorski. W podobnym tonie wypowiadała się europoseł Anna Fotyga. - Alaksandr Łukaszenka zwrócił się do Kremla o pomoc i otrzymał ją, choć jest to pomoc ukryta, która wygląda na działania hybrydowe - podkreśliła była szefowa polskiej dyplomacji. Zaapelowała o negocjacje, które doprowadzą do prawdziwie wolnych wyborów na Białorusi i uznają wolę Białorusinów.
jmo
REKLAMA