Nowy Jork: wesele dla 10 tys. gości w czasie pandemii. Interweniowały władze
Władze Nowego Jorku udaremniły urządzenie w poniedziałek na Brooklynie wesela, na które miało przybyć około 10 tys. gości. Urzędnicy ostrzegli, że narusza to wydane z powodu COVID-19 przepisy o zgromadzeniach. Organizatorzy bronili się przekonując, że obecność gości byłaby "rotacyjna".
2020-10-19, 03:36
Jak poinformował gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo, wesele miało się odbyć na terenie synagogi chasydzkiej w części Brooklynu, Williamsburgu. - Otrzymaliśmy wiadomość (…) przeprowadziliśmy śledztwo i stwierdziliśmy, że najprawdopodobniej to prawda. Zaplanowano duże wesele, co naruszyłoby obowiązujące zasady o zgromadzeniach - wyjaśnił Cuomo.
Powiązany Artykuł
![1200_koronawirus_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/6ce8e0dd-c12f-4693-8e28-ad4b13d0b147.jpg)
"Nie mieliśmy wyjścia". Władze stanu Nowy Jork pozwane za "ograniczanie swobód religijnych"
Wesele miało się odbyć poza wytyczonymi w stanie Nowy Jork strefami o największym stopniu zakażenia COVID-19. Rozmiary wydarzenia zaalarmowały jednak władze. - Słuchaj, możesz się żenić, po prostu nie możesz mieć tysiąca osób na swoim ślubie - powiedział Cuomo, używając przykładowo liczby 1000.
Czytaj także:
- Pandemia wpędza miliony Amerykanów w ubóstwo. Alarmujące dane z USA
- USA: znamy najnowsze informacje nt. dystrybucji szczepionki przeciw COVID-19
Zgodnie z przepisami w Nowym Jorku dozwolone są zgromadzenia w zamkniętych pomieszczeniach, jeśli jest tam wypełnionych nie więcej niż 33 proc. miejsc. Nie mogą jednak przekraczać 50 osób.
"Rotacyjna" obecność gości
Przedstawiciele synagogi tłumaczyli, że podczas planowania ceremonii wzięto pod uwagę ograniczenia związane z COVID-19. Większość uczestników miała tam być "rotacyjnie", "przez krótki okres" i "zgodnie z przepisami dotyczącymi dystansu społecznego" - informowała na swym portalu telewizja NBC.
REKLAMA
Organizatorzy zawiadomili gości weselnych, że w związku z zakazem nie będą mogli przybyć na wesele krewnej Zalmana Leiba Teitelbauma, wielkiego rabina sekty Satmar. Weźmie w nim udział tylko najbliższa rodzina.
Czytaj także:
Tymczasem według biura szeryfa Nowego Jorku przerwano nielegalne zgromadzenie w sali bankietowej w części Queensu, Ozone Park. Policja ustaliła, że było tam ponad 215 gości i serwowano alkohol bez pozwolenia. Czterem osobom postawiono zarzuty o popełnieniu przestępstwa.
mbl
REKLAMA