"Węgry blokują uzgodnienia". Nadal brak porozumienia ws. sankcji UE wobec Rosji

Spotkanie unijnych ambasadorów w Brukseli ponownie zakończyło się bez porozumienia w sprawie sankcji wobec Rosji i embarga na import ropy. Węgry nadal blokują uzgodnienia. Domagają się przede wszystkim unijnego dofinansowania inwestycji, które pozwolą im na odłączenie od rosyjskiego ropociągu i podłączenie do chorwackiego. Wcześniej Węgry uzyskały obietnicę, że zostaną czasowo wyłączone spod unijnego embarga i do końca 2024 roku będą mogły kupować ropę z Rosji.

2022-05-11, 15:37

"Węgry blokują uzgodnienia". Nadal brak porozumienia ws. sankcji UE wobec Rosji
Spotkanie unijnych ambasadorów w Brukseli ponownie zakończyło się bez porozumienia w sprawie sankcji wobec Rosji i embarga na import ropy. Foto: Shutterstock/MDart10

Ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś ponowił na spotkaniu apel o jak najszybsze nałożenie restrykcji i wstrzymanie nie tylko zakupów ropy, ale i gazu. - To jeden z elementów niezbędnych do zatrzymania maszyny wojennej. Rozmawiamy o sankcjach, które są nakładane w sytuacji nadzwyczajnej, w czasie wojny, a nie są to negocjacje o charakterze handlowym. Wszystkie państwa członkowskie ponoszą koszta. Myślę, że Polska należy do tych państw, które ponoszą najwyższe koszta związane z wojną na Ukrainie - powiedział ambasador Polski przy Unii.

Andrzej Sadoś skomentował też postulaty Węgier dotyczące unijnego dofinansowania inwestycji w infrastrukturę naftową.

Węgry kluczą?


- Przedstawiana jest informacja o tym, że formułowane są pewne oczekiwania techniczne dotyczące zaopatrzenia w ropę. Jednocześnie w momencie, kiedy pytamy, o jakie techniczne aspekty zaopatrzenia w ropę chodzi, nie uzyskujemy odpowiedzi, co mielibyśmy spełnić, by ta blokada została zniesiona - powiedział ambasador Andrzej Sadoś, dodając, że istnieją techniczne możliwości tłoczenia ropy na Węgry ropociągiem adriatyckim.

Przedstawiciele państw, które domagają się surowych i natychmiastowych sankcji w sektorze energetycznym, w tym Polska, są oburzone postawą Węgier i otwarcie je krytykują. - Sytuacja jest napięta - przyznał dziś, już po zakończonych bez porozumienia weekendowych naradach, jeden z unijnych dyplomatów.

REKLAMA

"Cynizm i bezczelność"


Brukselska korespondentka Polskiego Radia przytaczała komentarze niektórych dyplomatów. - Cynizm, hipokryzja i bezczelność, wszelkie granice zostały przekroczone. Węgry potwierdzają, że są lojalnym sojusznikiem Moskwy - mówił jeden z dyplomatów.

W szóstym pakiecie sankcji wobec Rosji, oprócz embarga na import ropy jest także propozycja odcięcia największego rosyjskiego banku - Sbierbanku - od globalnego systemu rozliczeń finansowych SWIFT oraz lista osób z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie. Jest na niej nadal - o czym brukselska korespondentka Polskiego Radia informowała jako pierwsza w ubiegłym tygodniu - gimnastyczka Alina Kabajewa, matka dzieci Władimira Putina. Z ustaleń Beaty Płomeckiej wynika, że Węgry próbowały już kilkakrotnie usunąć ją z tej listy, podobnie jak zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej patriarchę Cyryla.


Posłuchaj

Spotkanie ambasadorów UE znowu bez porozumienia ws sankcji wobec Rosji - (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

 Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:

es

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej