Michel powiedział, że Hiroszima, miasto pamięci o zrzuceniu bomby atomowej, jest "wyraźnym przypomnieniem o pilnej potrzebie" wzmocnienia międzynarodowych zasad rozbrojenia jądrowego i kontroli zbrojeń.
- W tej chwili bezpieczeństwo światowe jest zagrożone. Rosja, państwo uzbrojone w broń jądrową (...) atakuje suwerenny naród ukraiński, czyniąc przy tym haniebne i niedopuszczalne odniesienia do użycia broni jądrowej - oświadczył Michel.
Rosja grozi bronią jądrową
27 lutego, czwartego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Władimir Putin nakazał ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu postawienie sił odstraszania, w skład których wchodzi także broń nuklearna, w stan gotowości bojowej.
Na początku maja dyrektor amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej USA (CIA) Bill Burns powiedział, że nie ma oznak, aby Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej na Ukrainie. Na konferencji prasowej mówił, że jego agencja nie widzi w tym momencie praktycznych dowodów na to, by rosyjskie wojska planowały rozmieszczenie lub użycie taktycznej broni atomowej.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
kp