Wstrząsająca relacja z Mariupola. Prowizoryczne mogiły na każdym podwórku, pod gruzami gniją zwłoki
Prowizoryczne pochówki są nadal na prawie każdym podwórzu okupowanego przez Rosjan Mariupola - przekazała rada miejska. Jak wskazano, pod gruzami setek bloków gniją zwłoki, a skala zabójstw w mieście była tak duża, że uprzątnięcie ludzkich szczątków zajmie jeszcze miesiące.
2022-06-06, 21:13
"Już od dwóch miesięcy okupanci prowadzą ponowne pochówki zabitych mieszkańców Mariupola w trzech ogromnych zbiorowych grobach" - napisała mariupolska rada miejska.
"Ale rosyjska armia zabiła tak wiele (osób), że ten proces może rozciągnąć się jeszcze na dwa, trzy miesiące" - dodano.
Zaznaczono, że prowizoryczne pochówki są do tej pory "na prawie każdym podwórzu Mariupola".
"Pod gruzami setek bloków gniją ciała. I to dosłownie zatruwa powietrze" - czytamy.
REKLAMA
Epidemia w Mariupolu
Dzień wcześniej doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko powiedział, że miasto "faktycznie jest zamykane na kwarantannę".
- Teraz jest to łagodniejsza wersja kwarantanny, bardziej biurokratyczna, ale myślę, że oni rozumieją, że zaczęła się epidemia - stwierdził Andriuszczenko, sugerując, że może chodzić o cholerę lub dyzenterię (czerwonkę bakteryjną).
Opisując sytuację sanitarną, Andriuszczenko mówił o zanieczyszczeniu morza i źródeł wody. - Zdajemy sobie sprawę, że płytkie mogiły mają pewien wpływ, gnicie odpadków na ulicach - to wszystko trafia do wody, morza, źródeł wody pitnej.
Kolejki po żywność i wodę
W niedzielę Andriuszczenko poinformował, że do otrzymania w Mariupolu wody pitnej są zapisy. Dodał, że pomoc wydawana jest wyłącznie emerytom, a pozostałe osoby otrzymują ją za pewne działania. "Praktyka »jedzenie za pracę« wróciła" - oświadczył doradca mera.
REKLAMA
Wskazał również, że mieszkańcy Mariupola mdleją w kilkugodzinnych kolejkach po niewielkie ilości dostarczanej przez okupantów żywności.
- "Rozwalasz go bez żadnego gadania". Rosyjscy żołnierze mają rozkazy strzelania do cywilów
- Rosjanie znów ostrzelali swoje terytorium. Przez przypadek?
fc
REKLAMA
REKLAMA