Nowe sankcje wobec Rosji. Kraje UE podejmą kolejną próbę ich uzgodnienia
Unijne kraje mają ponownie podjąć dziś próbę uzgodnienia nowych sankcji wobec Rosji. Piątkowe spotkanie ambasadorów państw członkowskich nie przyniosło porozumienia.
2022-12-12, 06:51
W poniedziałek ambasadorowie spotykają się w Brukseli wieczorem. Wcześniej, bo po 13.00, odbędzie się narada ministrów spraw zagranicznych UE.
Rosyjska napaść na Ukrainę to jeden z tematów spotkania szefów dyplomacji unijnych krajów. I choć szczegółowe rozmowy o restrykcjach należą do ambasadorów, to nie jest wykluczone, że i ministrowie poruszą ten temat.
Zaproponowano zbyt dużo wyłączeń
Piątkowe spotkanie ambasadorów nie przyniosło rezultatów, bo - jak usłyszała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - za dużo wyłączeń zaproponowano do projektu dziewiątego pakietu sankcji przygotowanego przez Komisję Europejską.
REKLAMA
Kilka krajów, między innymi Francja, Niemcy i Hiszpania zasugerowały, by państwa mogły odmrażać aktywa osób objętych unijnych sankcjami, które działają w sektorze rolnym.
<<< Rosyjska inwazja na Ukrainę. Serwis specjalny >>>
To - jak mówił jeden z dyplomatów brukselskiej korespondentce Polskiego Radia - uleganie rosyjskiej propagandzie, że unijne sankcje są powodem kryzysu żywnościowego, a przecież jest to wyłącznie wina Rosji, która blokuje swobodną żeglugę na Morzu Czarnym. Inny dodał, że istnieje niebezpieczeństwo, że oligarchowie już objęci sankcjami zaczną kupować udziały w firmach zajmujących się handlem lub produkcją zboża i w ten sposób unikać sankcji.
Posłuchaj
Ponadto Węgry zażądały wykreślenia z czarnej unijnej listy członków rosyjskiego rządu. A Szwecja stanęła w obronie Roskomnadzoru, który zaciska pętle cenzury w Rosji.
REKLAMA
Fundusz na dozbrojenie Ukrainy
Podczas poniedziałkowego spotkania w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych mają też zdecydować o zwiększeniu o kolejne dwa miliardy euro funduszu na dozbrojenie Ukrainy. Państwa członkowskie, które przekazują jej sprzęt wojskowy, mogą się ubiegać o zwrot wydatków i poniesionych kosztów transportu. Na razie jednak tylko kilka krajów otrzymało zwroty z powodu przedłużających się procedur. Polska, która jest liderem, jeśli chodzi o wojskowe wsparcie dla Ukrainy, jeszcze nie otrzymała pieniędzy.
***
IAR/in./
REKLAMA