Gwałtowny wzrost przestępczości narkotykowej w Europie Zachodniej. Praworządność w UE jest zagrożona?

- Praworządność w europejskich demokracjach będzie zagrożona, jeśli przywódcy UE nie zintensyfikują reakcji na gwałtowny wzrost przestępczości narkotykowej - powiedziała portalowi Politico szefowa Europolu Catherine De Bolle. Dodała, że największe problemy w tej kwestii występują w Holandii, Belgii, Szwecji, Hiszpanii i Niemczech.

2023-07-03, 12:58

Gwałtowny wzrost przestępczości narkotykowej w Europie Zachodniej. Praworządność w UE jest zagrożona?
Gwałtowny wzrost przestępczości narkotykowej w Europie Zachodniej. Praworządność w UE jest zagrożona?. Foto: Spitzi-Foto / Shutterstock

De Bolle twierdzi, że Europa zastąpiła Stany Zjednoczone jako główny rynek docelowy dla międzynarodowych handlarzy narkotyków i że oczekuje się, iż przywóz narkotyków wzrośnie w ciągu najbliższych dwóch lat w związku z nadmiarem produkcji.

Szefowa Europolu ostrzegła, że rezultatem jest wzrost przemocy i korupcji w kilku punktach zapalnych handlu narkotykami, w tym w porcie w Antwerpii, ponieważ gangi coraz częściej starają się infiltrować firmy logistyczne, władze lokalne, a nawet system sądowniczy.

- Widzimy, że Unia Europejska stała się ważniejsza dla przestępców w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi. Obecnie dominują kraje europejskie - powiedziała. - Widzimy, że w ciągu najbliższych dwóch lat będziemy mieli wzrost przywozu narkotyków do Unii Europejskiej, ponieważ jest większa produkcja - wskazała.

Lukratywne porty

Ostrzeżenie De Bolle, byłej szefowej belgijskiej policji federalnej, pojawia się w momencie, gdy UE stoi w obliczu wielu wyzwań dla praworządności, w tym w krajach takich jak Bułgaria, która leży wzdłuż kluczowego szlaku przerzutowego narkotyków z Bliskiego Wschodu i gdzie przestępczość zorganizowana jest powszechnie postrzegana jako powiązana z rządem - pisze Politico.

REKLAMA

De Bolle powiedziała, że pogłębiający się problem Europy z przestępczością zorganizowaną związaną z narkotykami nie dotyczy tylko Europy Środkowej i Wschodniej, ale także Europy Zachodniej i Północnej, od Antwerpii po Rotterdam i Amsterdam, Hamburg, małe porty w Hiszpanii oraz nadmorskie miasta w Szwecji.

- Rotterdam i Antwerpia są bardzo ważne dla grup przestępczych. Ale widzimy, że im więcej pracujemy w dużych portach, tym mniejsze porty, takie jak Hamburg czy porty w Hiszpanii, są bardzo lukratywne i interesujące dla handlarzy narkotyków - powiedziała szefowa Europolu.

Głośne zabójstwa

Jak dodała, niepokoi ją wzrost przemocy, w tym zabójstw na zlecenie.

Kilka krajów europejskich zostało w ostatnich latach zszokowanych głośnymi zabójstwami narkotykowymi. W Holandii, której port w Rotterdamie jest kluczowym hubem dla narkotyków do Europy, w 2021 r. doszło do zabójstwa wybitnego dziennikarza śledczego Petera R. de Vriesa, a w 2019 r. prawnika Derka Wiersuma.

REKLAMA

W belgijskiej Antwerpii miało miejsce zabójstwo 11-letniej dziewczynki w wyniku przemocy związanej z narkotykami na początku tego roku, które wywołało wielkie oburzenie.

Skorumpowani pracownicy portu

De Bolle powiedziała, że port w Hamburgu, na północy Niemiec, stał się kluczowym celem dla handlarzy ludźmi. - Problem dla przywódców UE polega na tym, że handlarze ludźmi stopniowo niszczą rządy prawa, korumpując pracowników logistyki, przejmując systemy informatyczne, infiltrując lokalne władze, a nawet sądy i policję - oświadczyła.

- Odkryliśmy port, w którym wszyscy byli skorumpowani. Jeśli opuścimy pewne obszary, mogą wystąpić naprawdę trudne sytuacje, w których przestępcy przejmą kontrolę - powiedział De Bolle, odmawiając podania nazwy portu.

Czytaj także:

PAP/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej