Sieć rosyjskich agentów w Charkowie. SBU zatrzymała szpiegów [WIDEO]
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w poniedziałek o wykryciu sieci rosyjskich agentów w Charkowie, która miała gromadzić informacje o lokalizacji wojsk.
2023-09-25, 12:30
"Przestępcy zbierali dane wywiadowcze o lokalizacji umocnień i trasach przemieszczania sprzętu wojskowego Sił Obrony, w tym przy użyciu linii kolejowych. Do zadań specjalnych wrogiej agentury należało zbieranie materiałów kompromitujących żołnierzy" - czytamy na stronie agencji Interfax-Ukraina, powołując się na komunikat SBU.
Sieć rosyjskich agentów w Charkowie
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła, że agenci szczególnie interesowali się pracownikami wojskowych komisji uzupełnień. Wyjaśniła też, że zdobywane informacje były ukraińskim okupantom potrzebne do późniejszych prób werbunku i przygotowania operacji informacyjnych przeciwko Ukrainie.
Pracujący na rzecz rosyjskiego wywiadu odnotowywali również skutki wrogich ostrzałów i przekazywali dane Moskwie.
Czterech zatrzymanych
REKLAMA
Ukraińscy funkcjonariusze zatrzymali czterech rosyjskich agentów w miejscach ich zamieszkania. Grupą miał kierować mieszkaniec Charkowa, który po rozpoczęciu inwazji uciekł do Rosji, gdzie został zwerbowany. Zlecono mu utworzenie sieci agentów, wśród których znaleźli się m.in. taksówkarz i pracownica gazowni.
Zobacz na TVP Info: ISW: Putin wyznaczył Szojgu czas na zatrzymanie ukraińskiej kontrofensywy
"Zbierali informacje, jeżdżąc po okolicy i ustalając miejsca bazowania wojsk oraz lokalizacje rosyjskich ataków powietrznych" - powiadomiła SBU. Zebrane informacje przekazywali wywiadowi wojskowemu Rosji (GRU) przez swojego kierownika.
Zatrzymanym skonfiskowano telefony i komputery. Mieli również mieć trzy granaty bojowe.
REKLAMA
- Politico: Rosja szuka nowych rekrutów na Kubie, by wysłać ich na ukraiński front
- "To Ukrainie powinno zależeć na wsparciu, ale nic na siłę". Przydacz o słowach Zełenskiego w ONZ
PAP/kg
REKLAMA