Ekspert: Ukraina będzie częściej uderzać w cele w głębi Rosji. "Rakiety Taurus pomogłyby odbić Krym"

2024-01-24, 19:50

Ekspert: Ukraina będzie częściej uderzać w cele w głębi Rosji. "Rakiety Taurus pomogłyby odbić Krym"
Na zdjęciu: rezultaty ataków dronów w Rosji i pociski Taurus, o które prosi Ukraina. Foto: MBDA / Bernhard Huber; Telegram

- Ukraina będzie zwiększać swoje zdolności w zakresie uderzenia w obiekty wojskowe na terytorium Rosji. Przez niemal cały poprzedni tydzień codziennie docierały do nas informacje o atakach w głębi Federacji Rosyjskiej - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl Ołeksandr Musijenko z Centrum Badań Wojskowych i Prawnych. - Ukraińskie drony zdołały dotrzeć do różnych obiektów, takich jak fabryka prochu, fabryka produkująca komponenty do rakiet Pancyr, czołgów, do składu ropy naftowej, do innych zakładów - przypomniał rozmówca portalu PolskieRadio24.pl.

Ukraina zwiększa geografię możliwych uderzeń i swoje możliwości, a celem jest oczywiście osłabienie Rosji, zmniejszenie jej zdolności do prowadzenia tej strasznej wojny. Myślę, że ten kierunek będzie rozwijany. Oczywiście, wraz ze wzrostem zdolności militarnych tylko zwiększymy liczbę uderzeń na obiekty na terytorium Rosji - ocenił ekspert.

Specjaliści wskazują, że Rosja szykuje najpewniej nową odsłonę agresji, być może szykuje się także do nowej ofensywy.

- Widzimy, że Rosjanie zaktywizowali się na wschodzie, próbują przypuścić silniejszy atak. Jednak nasze siły utrzymują linię obrony - ocenił Ołeksandr Musijenko.

Czytaj także:

Jednym z celów jest spowolnienie lub uniemożliwienie ofensywy Rosji

- Ważne jest w tym kontekście i to, że uderzenia na terytorium Rosji mają jako cel uniemożliwienie, ograniczenie lub spowolnienie rosyjskich działań ofensywnych - zaznaczył.

- Jeśli mówić o tym, gdzie ostatnio Rosja stała się bardziej aktywna, jasne jest, że działa na wschodzie, w rejonie Kupiańska, Awdijiwki. Z kolei w okolicy Bachmutu ograniczyła swój potencjał do prowadzenia działań ofensywnych - dodał nasz rozmówca.

Ekspert podkreślił, że ważne zrozumienie, iż ukraińskie siły prowadzą kompleksowe działania obronne. - Na przykład uderzyły w skład ropy naftowej w obwodzie briańskim. No cóż - z tej bazy dostarczano paliwo dla rosyjskiego sprzętu i czołgów jadących w kierunku Kupiańska. To było oczywiste. Teraz Rosjanie mają problemy - dodał.

Ukraina potrzebuje rakiet dalekiego zasięgu

- Potrzeba nam więcej sił i środków, abyśmy mieli możliwość przeprowadzenia uderzeń na Krym. I tutaj naprawdę liczyliśmy na stanowisko Niemiec w sprawie przekazania nam rakiet Taurus, na to bardzo czekamy - zaznaczył analityk.

***

***

Czytaj także:

***

***

***

Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

kor-wm

Polecane

Wróć do strony głównej