Przewozy towarowe z Chin. Polska zabiega o inwestorów do Korytarza Środkowego
2024-01-29, 21:27
Polski rząd zabiega o zainteresowanie inwestorów prywatnych i publicznych, aby zwiększyć przepustowość Korytarza Środkowego. Na jego wzmocnieniu skorzystałaby Polska. Tej sprawie była poświęcona wieczorna debata w Brukseli współorganizowana przez MSZ, Przedstawicielstwo Polski przy Unii, przy wsparciu między innymi Biura Polskich Kolei Państwowych w Brukseli. Dyskusja została poprzedzona prezentacją raportu Ośrodka Studiów Wschodnich.
Agresja Rosji wobec Ukrainy spowodowała przewartościowanie szlaków transportowych z Chin. Do tej pory głównym korytarzem był ten Północny, przez Rosję i Białoruś, ale z powodu sankcji przewozy nim spadły o ponad 50 procent.
Rynki przewozów towarowych z Chin
Polski rząd chce zawalczyć o rynki przewozów towarowych z Chin, promując Korytarz Środkowy do Europy. To jednak będzie wymagać nakładów finansowych, aby wyeliminować wąskie gardła i poprawić stan infrastruktury.
- W sytuacji gdy wolumen przewozów towarowych z Chin nie spada, a ma potencjał wzrostowy, chcemy nadal zyskiwać na transporcie towarowym drogą kolejową do Polski. Wszystkie kraje chcą ukierunkować przewozy z Chin poprzez swoje granice. Jest to bardzo korzystne, bo nie tylko zyskują koleje, ale też budżety państw, choćby z uwagi na opłaty celne, które przynoszą konkretne korzyści. Jako Grupa PKP jesteśmy żywotnie zainteresowani, aby utrzymać ten główny ciąg przewozów przez Polskę, po to, aby na tym zarabiać, ale żeby zyskiwały też nasze porty morskie i budżet państwa - powiedział Polskiemu Radiu dyrektor brukselskiego biura PKP Tomasz Lachowicz.
Polityczne zainteresowanie zaangażowaniem w rozwój tego korytarza wyraziły w ostatnim czasie między innymi Chiny, USA i państwa zachodnie.
- "Umowa o handlu UE z Ukrainą musi zostać doprecyzowana". Szef infrastruktury po rozmowach z przewoźnikami
- Na wniosek Polski odbędzie się dyskusja ministrów rolnictwa UE. Tematem bezcłowy handel z Ukrainą
- Przepisy o bezcłowym handlu z Ukrainą. Możliwe zmiany są korzystne dla Polski
Beata Płomecka/IAR/jb