Reformy prezydenta Argentyny. Parlament dał zielone światło

2024-02-03, 02:41

Reformy prezydenta Argentyny. Parlament dał zielone światło
Izba Deputowanych dała zielone światło projektowi reform prezydenta. Foto: Shutterstock/Heidar_Nouri

Izba Deputowanych, niższa izba parlamentu Argentyny, wyraziła w piątek w głosowaniu ogólną aprobatę dla projektu szeroko zakrojonych reform politycznych, gospodarczych i społecznych postulowanych przez nowego, libertariańskiego prezydenta Javiera Milei.

Po ponad 30 godzinach debat za projektem opowiedziało się w głosowaniu 144 posłów, podczas gdy 109 było przeciwnych – podała argentyńska agencja prasowa Telam.

Izba Deputowanych będzie się teraz zajmowała szczegółami proponowanej ustawy, analizując po kolei wszystkie artykuły. Generalna akceptacja uznawana jest jednak za ważny krok i oznacza, że projekt w jakimś kształcie trafi do Senatu.

Reformy w Argentynie

Kancelaria prezydenta podziękowała przywódcom partii opozycyjnych, które poparły projekt. W komunikacie wyraziła nadzieję na rychłe przekazanie go do Senatu, aby "zacząć przywracać godność narodowi argentyńskiemu".

Projekt ustawy pt. "Podstawy i Punkty Wyjścia na rzecz Wolności Argentyńczyków" jest kluczowym elementem fundamentalnej przebudowy państwa, proponowanej przez Mileia, który jesienią ubiegłego roku zwyciężył w wyborach prezydenckich. Pokonał w nich przedstawiciela rządzącej dotąd lewicy peronistowskiej.

Milei dąży do rozmontowania budowanego przez dziesięciolecia państwa opiekuńczego i „ścięcie piłą łańcuchową” wydatków budżetowych. Twierdzi, że przejście na model liberalny może wyciągnąć gospodarkę z głębokiego kryzysu i opanować inflację, która w ubiegłym roku przekroczyła 200 proc.

Od środy, gdy Izba Deputowanych zaczęła formalnie obrady nad projektem, przed siedzibą Kongresu w Buenos Aires trwały protesty przeciwników planu. Doszło do starć z policją, która użyła gumowych kul i gazu łzawiącego. Według związku zawodowego dziennikarzy rannych zostało około 30 pracowników mediów.

Proponowane przez Mileia reformy napotykają opór również w Kongresie, gdzie partia prezydenta dysponuje niewielką liczbą mandatów.

Czytaj również: 

dz/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej