Czego obawiają się ludzie na świecie? Wyniki sondażu mogą zaskoczyć
Masowe migracje postrzegane są obecnie na świecie jako większe zagrożenie niż Rosja - wynika z sondażu przeprowadzonego dla rozpoczynającej się w piątek Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC). Respondenci obawiają się również cyberataków i negatywnych skutków rozwoju sztucznej inteligencji.
2024-02-15, 11:10
Ankieta na zlecenie MSC wśród 12 tys. osób z USA, Kanady, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Japonii, Brazylii, Indii, Chin, Republiki Południowej Afryki i Ukrainy wykazała, że migrację w wyniku wojny i zmian klimatu postrzega się tam jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Zagrożenie ze strony Rosji, choć nadal wysokie, spadło na dalsze miejsce.
Dla Niemców najważniejszymi problemami terroryzm, przestępczość i nierówności społeczne
W zeszłorocznym badaniu dotyczącym 2022 r. wojnę Rosji przeciwko Ukrainie uznano za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego, szczególnie w krajach G7. W 2023 r. jedynie mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Japonii nadal uważali ją za największy problem. Dla Niemców poważniejszymi zagrożeniami były m.in. terroryzm islamski, międzynarodowa przestępczość zorganizowana i nierówności społeczne.
Amerykanie i Chińczycy obawiają się cyberataków
W Stanach Zjednoczonych na czele listy zagrożeń były cyberataki wymierzone w ten kraj, polaryzacja polityczna, Chiny i Rosja. Mieszkańców Indii najbardziej niepokoją zmiany klimatu, cyberataki i niszczenie siedlisk naturalnych. Z kolei respondenci z Chin za największe zagrożenia uważają cyberataki, zmiany klimatu i Stany Zjednoczone.
REKLAMA
Wpływ wojny w Ukrainie na bezpieczeństwo
Raport na zlecenie MSC analizuje również wpływ inwazji Rosji na Ukrainę na globalne bezpieczeństwo. Z ankiety przeprowadzonej jedynie w Ukrainie wynika, że 92 proc. respondentów opowiada się za całkowitym wycofaniem rosyjskich wojsk z kraju, w tym z Krymu i od tego uzależnia zawieszenie broni. Jedynie 12 proc. dopuszcza możliwość rozejmu, gdyby jedynie Krym pozostał w rękach Rosjan. Ponad dwie trzecie badanych chciałoby szybkiego przyjęcia Ukrainy do UE i NATO.
Dziesiąty raport Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa zatytułowany został "Lose-Lose" (z ang. porażka obu stron, sytuacja bez wyjścia), ponieważ przedstawia ponury obraz globalnej sytuacji: wzrost napięć geopolitycznych, niepewność gospodarczą i ryzyko konfliktów zbrojnych zagrażających stabilności i dobrobytowi państw na całym świecie.
Napięta sytuacja między Chinami i Tajwanem
Raport zwraca uwagę na gwałtowny wzrost postrzegania ryzyka konfliktu zbrojnego między Chinami a Tajwanem. Wzrost potęgi Chin i ich coraz bardziej asertywna polityka zagraniczna budzą obawy w USA, Japonii, Indiach, Francji i Niemczech.
Mieszkańcy krajów G7 są coraz bardziej pesymistyczni co do przyszłości. Według raportu duża część ludności tych państw wierzy, że w ciągu najbliższych 10 lat staną się one mniej bezpieczne i zamożne. Wzrost wpływów Chin i krajów Południa jest postrzegany jako zagrożenie dla pozycji i dobrobytu państw G7.
REKLAMA
Raport publikowany jest co roku przed Monachijską Konferencją Bezpieczeństwa.
- Szef NATO: liczę na USA ws. wsparcia Ukrainy, Putin nie może wygrać
- Obawy przed atakiem terrorystycznym. Władze niemieckiego landu wzywają do zachowania czujności
- Akcesja Szwecji do NATO. Minister obrony Niemiec: musi natychmiast przystąpić do Sojuszu
PAP/łl
wmkor
REKLAMA
REKLAMA