"Nie przyjmiemy sankcji wobec Rosji". Stanowcza deklaracja prezydenta Serbii. Tymczasem Zachód naciska

2024-02-20, 16:43

"Nie przyjmiemy sankcji wobec Rosji". Stanowcza deklaracja prezydenta Serbii. Tymczasem Zachód naciska
Prezydent Serbii: mimo wielkich nacisków Zachodu, nie przyjmiemy sankcji wobec Rosji. Foto: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

Serbski prezydent Aleksandar Vuczić, cytowany we wtorek przez agencję Tanjug, zapowiedział we wtorek, że "mimo wielkich nacisków Zachodu, Serbia nie przyjmie sankcji wobec Rosji".

 - Moje stanowisko w tej sprawie się nie zmieni i będę bronić pozycji Serbii tak długo, jak to możliwe; robimy to już dwa lata - powiedział Vuczić podczas wywiadu udzielonego rosyjskiej agencji TASS, cytowanego przez serbskie media.

Serbia nie przystąpiła do sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję

Choć Belgrad jest kandydatem do członkostwa w Unii Europejskiej, Serbia nie przystąpiła do sankcji nałożonych przez Unię Europejską na Rosję po jej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
W czasie trwania wojny na Ukrainie Belgrad wydalił też z kraju bądź odmówił wjazdu do niego Rosjanom sprzeciwiającym się wojnie lub niekryjącym swojej opozycji wobec rządów Władimira Putina.

Podczas wywiadu serbski przywódca życzył "bratniemu narodowi rosyjskiemu" powodzenia w marcowych wyborach prezydenckich. Zaznaczył, że "ma nadzieję, że będzie mógł się spotykać (z Rosjanami) częściej i łatwiej, niż miało to miejsce w ostatnich dwóch latach".

Wybory w Serbii

Przypomnijmy, że w ostatnich przedterminowych wyborach parlamentarnych w Serbii zwyciężyła lista prezydenta "Aleksandar Vuczić – Serbia Nie Może Się Zatrzymać", rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, która uzyskała 46,6 proc. głosów. Dzień po przeprowadzeniu wyborów w Belgradzie i innych miastach Serbii rozpoczęto organizowanie demonstracji, których uczestnicy domagają się powtórzenia głosowania w związku z licznymi fałszerstwami, o które oskarżają władze. Obserwatorzy wyborczy, reprezentujący UE i Radę Europy, ocenili, że wybory z 17 grudnia nie były sprawiedliwe, głosowanie zostało zmanipulowane, a sprawę powinna zbadać prokuratura.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/PR24/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej