Rosjanie handlują ukraińskimi jeńcami. ISW: sprzedają ich formacjom z Czeczenii
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ujawnił, że Rosja handluje ludźmi. "Oddziały rosyjskiej armii, uczestniczące w inwazji na Ukrainę, sprzedają ukraińskich jeńców innym jednostkom agresora, m.in. formacjom z Czeczenii" - napisali w raporcie eksperci ISW.
2024-03-06, 10:14
Część formacji paramilitarnych walczących po stronie Rosji, głównie oddziały podległe przywódcy Czeczenii Ramzanowi Kadyrowowi, nie ma obecnie wielu możliwości, by schwytać ukraińskich jeńców, ponieważ nie bierze bezpośredniego udziału w działaniach zbrojnych. Te jednostki chcą jednak prowadzić własne wymiany jeńców z Ukrainą, by odzyskać czeczeńskich wojskowych pojmanych na froncie. Jest to powód, dla którego takie oddziały biorą udział w handlu jeńcami i kupują Ukraińców od regularnej rosyjskiej armii - powiadomił ISW, powołując się na doniesienia brytyjskiego dziennika "The Times".
Wbrew konwencji genewskiej
Gazeta podkreśliła, że Konwencja genewska o traktowaniu jeńców wojennych z 1949 roku nie uznaje tego rodzaju nieformalnych wymian za naruszenie prawa humanitarnego, lecz takie praktyki prawdopodobnie są nielegalne. Konwencja zabrania bowiem przyjmowania "specjalnych porozumień, wpływających negatywnie na położenie jeńców".
W rosyjskiej niewoli pozostaje obecnie ponad 8 tys. obywateli Ukrainy, w tym ponad 1600 cywilów - informował pod koniec stycznia Jurij Taraniuk, przedstawiciel ukraińskiego sztabu koordynacyjnego ds. wymiany jeńców wojennych.
Ukraińcy w rosyjskiej niewoli
- W rosyjskich więzieniach przetrzymywanych jest według różnych szacunków 4,5 do 15 tys. osób cywilnych z Ukrainy, z których tylko niewielka część jest ścigana pod zarzutem szpiegostwa, terroryzmu, sabotażu, przy tym zarzuty te nie mają mocnych podstaw. Natomiast większość z tych osób została pozbawiona wolności bez żadnych podstaw prawnych i jest przetrzymywana incommunicado. Nie ma od nich żadnych wiadomości już przez długi czas -przekazał portalowi PolskieRadio24.pl działacz Memoriału Siergiej Dawidis, kierownik projektu "Wsparcie Więźniów Politycznych".
REKLAMA
- Są i ukraińscy jeńcy wojenni, którzy są oskarżeni zarówno o zbrodnie wojenne na całkowicie nieweryfikowalnej podstawie, jak i sądzeni w absolutnie niesprawiedliwym procesie bez poszanowania ich praw, a w wielu przypadkach po prostu za udział w działaniach wojennych w obronie swojego kraju, w ramach np. batalionu Azow czy batalionu Ajdar, które są przecież jednostkami Sił Zbrojnych i Gwardii Narodowej Ukrainy - zaznaczył. Wbrew Konwencjom Genewskim osoby te są ścigane.
- Listy gończe za rosyjskimi generałami. Prezydent Zełenski mówi o "oczywistych zbrodniach"
- Ukraina skuteczna na morzach. Rosja straciła już kilkanaście okrętów
- Zmasowany atak dronami na Odessę. Poważne zniszczenia w mieście
Sankcje na produkty rolne z Białorusi i Rosji. Schetyna: Sejm będzie głosował dzisiaj za
REKLAMA
PAP/IAR/kg
REKLAMA