Wojna w Strefie Gazy. ONZ alarmuje o tragicznej sytuacji dzieci
Szefowa Agencji ONZ na Rzecz Dzieci (UNICEF) Catherine Russell poinformowała, że od początku wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 13 000 dzieci. Zaznaczyła, że wiele dzieci w palestyńskiej enklawie cierpi z powodu poważnego niedożywienia i "nie ma nawet siły płakać".
2024-03-17, 23:52
"Tysiące dzieci zostały ranne, a nawet nie jesteśmy w stanie określić, gdzie one się znajdują. Mogą tkwić pod gruzami… Nie zaobserwowaliśmy takiego wskaźnika zgonów wśród dzieci w prawie żadnym innym konflikcie na świecie" – powiedziała dyrektor wykonawcza UNICEF Catherine Russell w programie CBS News.
"Przebywałam na szpitalnych oddziałach dzieci, cierpiących na ciężką anemię i niedożywienie, na całym oddziale panuje absolutna cisza. Ponieważ dzieci, niemowlęta… nie mają nawet siły płakać" - mówiła.
Russell dodała też, że transport ciężarówkami pomocy humanitarnej do Strefy Gazy wiąże się z "bardzo poważnymi wyzwaniami biurokratycznymi".
Tragiczna sytuacja w Syrii
O tragicznych skutkach wojny wiedzą doskonale mieszkańcy Syrii. Mija 13 lat od wybuchu wojny w tym kraju. Obecnie w zniszczonym przez walki kraju pomocy humanitarnej potrzebuje, według ONZ, 16 milionów ludzi. W wojnie tej zginęło 585 tysięcy osób.
REKLAMA
Dominik Derlicki, szef misji Caritas Polska w Libanie i Syrii, powiedział Polskiemu Radiu, że sytuacja na miejscu jest bardzo trudna, również na skutek trzęsienia ziemi z lutego 2023 roku. - Ludzie nie wiedzą, skąd przyjdzie kolejny posiłek, szaleje hiperinflacja, bezrobocie jest na poziomie około 40 procent - powiedział Derlicki. - W krajach ościennych takich jak Liban, Egipt, Irak, Jordania jest kolejnych 6 milionów uchodźców z Syrii i to też są ludzie, którzy często mieszkają w obozach - dodaje szef misji Caritas Polska.
Pomocy na miejscu udzielają organizacje humanitarne. Caritas prowadzi tam między innymi program Rodzina Rodzinie - przypomina Dominik Derlicki. - Ubogie rodziny syryjskie otrzymują comiesięczne wsparcie, w szczytowym momencie tego programu to było ponad 10 000 rodzin, w chwili obecnej to jest ponad 4000. Wspieramy również drobnych przedsiębiorców, są to przeróżne rodzaje działalności zarobkowej, od taksówkarzy po krawców, hydraulików, dentystów, sklepy z shoarmą - zaznacza Derlicki.
- Trudna sytuacja humanitarna w Strefie Gazy. Analityk PISM: coraz większym problemem jest niedożywienie
- Atak na lidera Hamasu w Bejrucie. Zabiła go rakieta, a nie dron
- Atak terrorystyczny w Iranie. Państwo Islamskie przyznało się do zamachu
dz/PAP
REKLAMA
REKLAMA