Polowanie na rosyjską flotę. Ukraińcy zatopili kolejny okręt na Morzu Czarnym
Kolejny okręt stacjonującej na Morzu Czarnym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej został zniszczony. Prawdopodobnie to holownik redowy.
2024-06-06, 11:39
Według niezależnych kanałów w sieciach społecznościowych chodzi najprawdopodobniej o holownik; blogerzy donoszą o nocnych wybuchach w pobliżu wsie Czarnomorskie na zachodnim wybrzeżu okupowanego przez Rosję Krymu.
- Dziś w nocy zniszczono na Morzu Czarnym jeszcze jeden wrogi okręt. Szczegóły będą później. Działał oddział specjalny HUR, był atak morski, w wyniku czego mamy minus jeden okręt przeciwnika – powiedział Jusow w ukraińskiej telewizji.
Zazwyczaj dobrze poinformowany kanał na Telegramie Krymskij Wietier podał, że zniszczona jednostka "to prawdopodobnie holownik redowy". "Wcześniej informowaliśmy o wybuchach w rejonie Czarnomorskiego" – napisał.
REKLAMA
Zniszczone kutry
30 maja HUR poinformował, że z pomocą dronów morskich ukraińskiej produkcji Magura zniszczył u wybrzeży Krymu dwa rosyjskie kutry KS-701 klasy Tuniec. Są to jednostki patrolowe używane przez rosyjską straż graniczną, podlegającą Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.
Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiono krążownik rakietowy Moskwa - flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie większa. W ocenie niezależnych obserwatorów śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 rosyjskich wojskowych.
- Prezydent USA: jeśli Ukraina upadnie, za nią pójdzie Polska i inne kraje
- PiS rozdał w kampanii agregaty za miliony. Miały trafić na Ukrainę
- Rosyjskie "mobiki" jak mięso armatnie. Siłą są wywożeni na front
dn/PAP
REKLAMA