Łukaszenka militaryzuje białoruskie dzieci. 9-latki ćwiczą z Grupą Wagnera

Na Białorusi odbywają się ćwiczenia taktyki bojowej dla dzieci. W ramach konkursu "Młody partyzant" uczą się umiejętności bojowych. Dzieci są szkolone przez adepta Grupy Wagnera.

2024-06-26, 11:57

Łukaszenka militaryzuje białoruskie dzieci. 9-latki ćwiczą z Grupą Wagnera
Grupa Wagnera prowadzi na Białorusi szkolenia militarne dla dzieci.Foto: shutterstock/Pokoman

Na południu Białorusi w obwodzie homelskim, dzieci biorą udział w tzw. wojskowo-patriotycznym obozie. Skierowany jest on do chłopców i dziewczynek w wieku od dziewięciu, do szesnastu lat. Dzieci w strojach kamuflażowych z bronią ćwiczebną w ręku uczą się jak atakować m.in. linię obrony. 

Ćwiczenia prowadzi adept rosyjskiej prywatnej formacji wojskowej Grupy Wagnera Uładzimir Habrau. Indoktrynuje też nastolatków w duchu imperialnej ideologii "ruskiego miru".

Łukaszenka militaryzuje dzieci

Od początku roku reżim Alaksandra Łukaszenki aktywniej rusyfikuje i militaryzuje dzieci i młodzież. Powstały dziesiątki klubów i centrów wychowania wojskowo-patriotycznego, które działają pod patronatem ministerstw obrony i spraw wewnętrznych oraz KGB.

Pod koniec maja Kreml rozpoczął kampanię, mającą zachęcać Białorusinów do wstąpienia do rosyjskiej armiiKażdemu, kto zdecyduje się zgłosić, obiecano 5 tys. dolarów, które mają być wypłacane od razu po podpisaniu kontraktu z rosyjską armią. 

REKLAMA

Grupa Wagnera rekrutowała Białorusinów

Jeszcze w 2022 roku Grupa Wagnera prowadziła na Białorusi rekrutację. Działo się to przy wsparciu białoruskich wojskowych komend uzupełnień. Wielu z tych, którzy dołączyli do Grupy Wagnera zginęło, lub trafiło do niewoli. Do tej pory nikt nie poniósł jednak konsekwencji przewidzianych w białoruskim prawie. 

Za prowadzenie rekrutacji i służbę dla obcej armii grozi do 15 lat więzienia. Wiadomo jednak, że Białorusini są obecni w rosyjskich oddziałach w Ukrainie od lat. 

Co więcej, Grupa Wagnera rekrutowała na bardzo szeroką skalę w więzieniach dla najbardziej niebezpiecznych przestępców. Brano również więźniów z kolonii karnych. Duża część z nich zginęła w walkach pod Bachmutem, określonych mianem "Bachmuckiej rzeźni". 

Czytaj także:

IAR/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej