Potężny baron narkotykowy w areszcie. Wpadł też syn "El Chapo"

Obaj przestępcy zostali aresztowani, gdy ich prywatny samolot wylądował na lotnisku w El Paso w Teksasie. Ismael Zambada jest uznawany za jednego z największych organizatorów przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych. Razem z "El Chapo" założył tak zwany kartel Sinaloa. "El Chapo", który w 2017 roku został wydany do Stanów, odbywa tam karę dożywotniego więzienia.

Na Ismaelu Zambadzie i Joaquinie Guzmanie Lopezie ciąży w Stanach Zjednoczonych wiele zarzutów, dotyczących m.in. przemytu dużych ilości narkotyków, w tym fentanylu. "El Mayo" odpowie także za zlecenie licznych morderstw, porwania czy pranie brudnych pieniędzy.

15 mln dol. nagrody

- Kartel Sinaloa to jedna z najbrutalniejszych i najpotężniejszych organizacji przestępczych na świecie - powiedział prokurator generalny USA Merrick Garland.

Zwrócił też uwagę, że fentanyl "jest największym zagrożeniem narkotykowym, przed jakim kiedykolwiek stał nasz kraj, a Departament Sprawiedliwości nie spocznie dopóki każdy przywódca, członek i współpracownik kartelu nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności".

REKLAMA

Za informacje, które mogły doprowadzić do aresztowania Zambady, wyznaczono nagrodę w wysokości 15 mln dolarów.

Inne aresztowania

W ostatnich latach służby aresztowały też inne kluczowe postaci kartelu Sinaloa. Między innymi jednego z synów Zambady i innego syna Guzmana.

Departament Stanu USA wyjawił, że Ismael Zambada, poza działalnością przestępczą, zajmował się w Meksyku jawną działalnością biznesową. Posiadał m. in. przedsiębiorstwo autobusowe, firmę mleczarską, hotel oraz liczne nieruchomości.

• Krwawe wybory w Meksyku. Kartele bogatsze niż armia
• Rekiny naszprycowane kokainą. 100-krotnie większe stężenie
• Narkotyk 50 razy silniejszy niż fentanyl. Przechwycono towar

łl/IAR, PAP