Rosyjskie drony nad kolejnym krajem. Poderwano myśliwce
Rosyjskie drony uderzeniowe naruszyły przestrzeń powietrzną Rumunii około godz. 2.00 w nocy z soboty na niedzielę. W odpowiedzi na to, kraj miał poderwać myśliwce, a mieszkańcy mieli otrzymać ostrzeżenia o możliwym zagrożeniu, związanym z ryzykiem spadania na ziemię niebezpiecznych przedmiotów. Później Rumunia wydała oficjalny komunikat w tej sprawie. Obecnie rumuńskie służby prowadzą poszukiwania szczątków rosyjskiego bezzałogowca.
2024-09-08, 10:05
Jak wynika z ustaleń ukraińskich sił zbrojnych, w nocy z soboty na niedzielę grupa rosyjskich dronów miała przekroczyć granicę powietrzną Rumunii. Informacje na ten temat przekazywano głównie na Telegramie.
Władze Rumunii - choć oficjalnie nie zareagowały na tę sytuację - miały aktywować systemy obrony powietrznej i poderwano myśliwce. Mieszkańcy terenów przygranicznych mieli zaś otrzymać ostrzeżenia o potencjalnym zagrożeniu, związanym z ryzykiem spadaniu odłamków.
Rosyjskie drony przekroczyły granicę Rumunii. Poderwano myśliwce
Chwilę potem ukraińska armia poinformowała o rosyjskim dronie, który opuścił rumuńską przestrzeń powietrzną. Obiekty wroga miały kierować się nad wybrzeże obwodu odeskiego przez miejscowość Wilkowo.
REKLAMA
W komunikacie na Telegramie z godziny 2.49 możemy przeczytać, że granicę Rumunii naruszyła grupa rosyjskich dronów uderzeniowych. Dziesięć minut później pojawiły się aktualizacja, z której mogliśmy kolejno dowiedzieć się, że:
- drony zmierzały w kierunku Sadowych w regionie Odessy
- drony w południowym regionie Odessy były na kursie w kierunku Wilkowa;
- drony zostały zauważone nad Rumunią w rejonie Sabangia.
- Rosja dostała rakiety od Iranu. Wykorzystano je w wojnie przeciw Ukrainie
- Nowy plan pokojowy Zełenskiego. Na razie poznają go trzy osoby
Według doniesień ukraińskiej armii, drony miały opuścić przestrzeń powietrzną Rumunii o godzinie 3.41.
REKLAMA
Jak z kolei podają informacyjne kanały społecznościowe, władze Rumunii miały potwierdzić informację o jednym dronie, który znalazł się w rumuńskiej przestrzeni powietrznej i opuścił ją. W sobotę rano władze kraju wydały oficjalny komunikat w tej sprawie. Po tym, jak w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, rosyjski bezzałogowiec wleciał w przestrzeń powietrzną Rumunii, prowadzone są naziemne poszukiwania szczątków drona.
Rumunia. Trwają poszukiwania szczątków rosyjskiego drona
"System obserwacji radarowej zidentyfikował i śledził w nocy z soboty na niedzielę trasę drona, który wleciał w krajową przestrzeń powietrzną, a następnie opuścił terytorium kraju w kierunku Ukrainy" – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej (MApN) Rumunii. Dwa rumuńskie F-16 z bazy Borcea zostały poderwane, by monitorować lot rosyjskiego bezzałogowego statku powietrznego.
Resort podał również, że na niezamieszkanym obszarze w pobliżu miasta Periprava wystąpiło "prawdopodobieństwo istnienia strefy oddziaływani". Chodziło to, że mogły tam upaść fragmenty rosyjskiego drona. Teraz prowadzone są badania naziemne i czynności śledcze. Ministerstwo zaznaczyło, że o sytuacji na bieżąco informowane były struktury sojusznicze.
Drony Rosji nad Rumunią
Wcześniej media donosiły, że w regionach graniczących z Ukrainą, w okręgach Tulcza i Konstanca, mieszkańcy otrzymywali w nocy alerty telefoniczne Ro-Alert, ostrzegające o możliwym zagrożeniu z powietrza i apelujące o ukrycie się. W przygranicznych regionach Rumunii w delcie Dunaju dochodziło wcześniej do upadku fragmentów rosyjskich dronów. Były to, według rumuńskich władz, drony, używane w atakach na Ukrainę, a sama Rumunia nie była celem ataku.
REKLAMA
Władze w Bukareszcie potępiły ataki na infrastrukturę portową i cywilną Ukrainy.
Kolejne rosyjskich dronów w Ukrainie
Jak donosiła wcześnie rano w sobotę ukraińska armia, około godziny 1.40, kilkanaście dronów (w tym amunicja Shahed) przeleciała znad Morza Czarnego w stronę okręgu Izmail w obwodzie odeskim. Ukraińskie siły powietrzne ostrzegły przed możliwym atakiem dronami w regionie. W szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się głównie miejscowości Zatoka, Czarnomorsk i Wilkowo. Informowano, że niedaleko Wilkowa słychać było dwa, potężne wybuchy.
Źródła: X.com/Telegram/NEXTA
REKLAMA