Odwołane loty, protesty i żałoba. Wrze po śmierci szefa Hezbollahu
Wrze na Bliskim Wschodzie po śmierci przywódcy libańskiego Hezbollahu. Władze Iranu zorganizowały w wielu regionach kraju antyizraelskie wiece i oskarżyły USA o współudział. Tymczasem w Iraku ogłoszono trzydniową żałobę.
2024-09-28, 17:35
Śmierć Hasana Nasrallaha skomentował najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu, głównego sponsora Hezbollahu i innych grup terrorystycznych w regionie, ajatollah Ali Chamenei. W sobotnim orędziu przekazał, że "ruch oporu, na czele którego stoi Hezbollah, zadecyduje o losie regionu".
Irański parlamentarny komitet bezpieczeństwa narodowego zażądał mocnej reakcji na działania Izraela. W wielu regionach kraju władze zorganizowały wiece poparcia dla Hezbollahu, podczas których potępiano państwo żydowskie.
Prezydent Masud Pezeszkian oświadczył, że Stany Zjednoczone "nie mogą zaprzeczyć", że miały swój udział w śmierci Nasrallaha. Na znak żałoby na Sanktuarium Imama Rezy w mieście Meszhed, głównym ośrodku kultu szyickiego w Iranie, zawieszono czarną flagę - podała irańska agencja Tasnim. Linie lotnicze Iran Air wstrzymały do odwołania wszystkie połączenia z Bejrutem.
Żałoba w Iraku
Premier Iraku Mohammad Szija as-Sudani - który, jak zauważa AP, doszedł do władzy dzięki wsparciu ugrupowań politycznych finansowanych przez Iran i powiązanych z Hezbollahem - ogłosił w kraju trzydniową żałobę po śmierci Nasrallaha.
REKLAMA
Sudani potępił zabicie przywódcy Hezbollahu, określając je jako "haniebną zbrodnię", która pokazała, że Izrael "przekroczył wszelkie czerwone linie". Bojownicy Huti w wydanym oświadczeniu zapowiedzieli, że "opór nie zostanie złamany, a duch dżihadu wśród braci mudżahedinów w Libanie i na wszystkich frontach będzie rósł w siłę".
Zarówno Hezbollah, jak i Huti są częścią tzw. osi oporu, sojuszu zbudowanego na przestrzeni lat dzięki wsparciu Iranu przeciwko Izraelowi i wpływom USA na Bliskim Wschodzie.
Armia Izraela poinformowała w sobotę, że Hasan Nasrallah, który stał na czele Hezbollahu przez ponad 30 lat, zginął w przeprowadzonym dzień wcześniej izraelskim ataku na południowe przedmieścia Bejrutu. Libańskie ugrupowanie potwierdziło później tę informację.
- Atak na przywódcę Hezbollachu. "Izrael będzie chciał pójść za ciosem"
- Eksplodujące pagery Hezbollahu. Jest list gończy za ich sprzedawcą
PAP/ro
REKLAMA