Francuskie media o Polsce rok po przegranej PiS. Ostra ocena

Według francuskiego dziennika, obecny rząd wciąż próbuje odbudowywać państwowe instytucje. Jednak "koalicja demokratyczna ugrzęzła w podziałach", które ograniczają jej pole manewru - czytamy we francuskiej prasie.

"Koalicja zdominowana przez premiera Donalda Tuska ma trudności z odnalezieniem się w sytuacji, a jej położenie jest ze wszystkich stron niesprzyjające. Chaos pozostawiony przez poprzedników sprawił, że główne krajowe instytucje - Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy - dotknęła dysfunkcja albo zanik. Prezydent Andrzej Duda, wywodzący się z PiS i broniący zajadle dorobku swej partii, stanowi - ze swym prawem weta - główną przeszkodę dla wszelkiej systemowej reformy" - napisano w środowym wydaniu dziennika.

"Aktywiści LGBT są niezadowoleni". Kwestia praw kobiet też nierozwiązana

Autor artykułu przeanalizował też nastroje wśród opinii publicznej oraz poszczególnych grup społecznych. Padło tam sformułowaniu o "oczekiwaniach, proporcjonalnych do ogromnej nadziei wywołanej przez »cud« z 15 października 2023 roku".

Czytaj także: 

• Wybory prezydenckie. Pierwsze deklaracje polityków
• Kiedy poznamy kandydata KO na prezydenta? Trzaskowski wskazał termin

Według dziennikarza, obecnie mamy do czynienia z wahaniem się pomiędzy "wyczekiwaniem i rozczarowaniem". W tym kontekście zwrócono uwagę na kwestię praw kobiet i fiasko ustawy dekryminalizującej aborcję, które odbiło się w Polsce szerokim echem. 

REKLAMA

"Aktywiści LGBT+ są ze swej strony niezadowoleni z braku wszelkich postępów" w sprawie związków partnerskich, a działacze praw człowieka "zarzucają rządowi, że prowadzi na granicy z Białorusią jeszcze bardziej nieludzką politykę migracyjną niż poprzednicy" - czytamy.

Niektórzy też twierdzą, że rozliczanie poprzedniego obozu władzy przez koalicją rządzącą jest nieskuteczne.

Francuskie media o Polsce. Nowy rząd odzyskał zaufanie KE

Według "Le Monde", Polska mierzy się z "dualizmem prawnym, który nie ma precedensu w demokracjach zachodnich".

REKLAMA

Jako głowny sukces obecnego rzadu, dziennik wskazał odblokowanie 137 miliardów euro funduszy, wstrzymanych za rządów PiS przez Komisję Europejską, odzyskanie zaufania ze strony KE.

• Strategia migracyjna budzi wątpliwości Lewicy. "Poszanowanie konstytucji jest kluczowe"

"To zaufanie, odzyskane na arenie europejskiej, również oznaczało powrót Polski do grona liczących się krajów" - napisano. 

Autor artykułu uważa również, że przez pierwszy rok po wyborach zaobserwować można było "bardzo ograniczoną aktywność prawodawczą, bez żadnej dużej reformy, przy często zaostrzających się napięciach w łonie koalicji".

Obecny rząd to "kordon sanitarny" przeciw PiS

"Koalicja 15 października jest »kordonem sanitarnym« przeciwko PiS, nie mającym innego wspólnego mianownika poza chęcią utrzymania populistów z daleka od władzy" - czytamy w dzienniku. W takiej sytuacji "trudno jest porozumieć się w sprawie najmniejszej reformy gospodarczej czy społecznej bez zaryzykowania, że koalicja się rozpadnie" - dodaje autor.

REKLAMA

Czytaj także: 

• Rozliczanie PiS idzie za wolno? Śliz: tak działa państwo prawdziwego prawa i sprawiedliwości
• Odpowiadali za kampanię Morawieckiego. Dostali milionowe zlecenia z RARS
• Walki w PiS. Kluzik-Rostkowska: Kaczyński chce wystawić Błaszczaka, by utrzymać władzę

Według politologa Georgesa Minka, wykładowcy Kolegium Europejskiego w Natolinie, "nie ma jasności, co rząd chce zrobić w długiej perspektywie".

- Ludzie są w niepewności. Zniszczenie demokracji było na tyle radykalne pod rządami PiS, że odczuł to na sobie każdy wyborca demokratyczny. Rozczarowania (w społeczeństwie - red.) są równe temu minionemu kataklizmowi: półśrodki nie są tolerowane - powiedział Mink w rozmowie z "Le Monde".

Źródła: Le Monde/PAP