Kreml reaguje na otwarcie bazy w Redzikowie. "To otaczanie Rosji"
Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa uruchomienie przeciwrakietowej bazy USA w Polsce to "otaczanie Rosji amerykańskimi zasobami wojskowymi". Jego zdaniem NATO chce w ten sposób "ograniczyć potencjał militarny" Moskwy.
2024-11-13, 12:35
Rosja oficjalnie zareagowała na otwarcie amerykańskiej bazy antyrakietowej w Redzikowie. Rzecznik Dmitrij Pieskow stwierdził, że jest to "próba ograniczenia potencjału militarnego Rosji". Oskarżył również Stany Zjednoczone o fałszywe uzasadnianie budowy obiektu jako środka obrony przed pociskami balistycznymi. Według niego prawdziwym celem jest "otaczanie Rosji amerykańskimi zasobami wojskowymi".
Rosyjskie władze uważają, że baza w Polsce jest elementem strategii mającej na celu powstrzymanie Rosji poprzez przesunięcie amerykańskiej infrastruktury bliżej jej granic. Pieskow przypomniał, że prezydent Władimir Putin sprzeciwiał się tej inwestycji już na początku XXI wieku, jeszcze za kadencji George’a W. Busha, twierdząc, że USA błędnie przedstawiają jej cel.
Rzecznik Kremla dodał, że otwarcie bazy będzie wymagało "odpowiednich środków" ze strony Rosji w celu utrzymania równowagi militarnej. Nie określił jednak, jakie konkretne działania mogą zostać podjęte.
Baza w Redzikowie. "Kluczowe znaczenie w odstraszaniu"
W uroczystości otwarcia bazy w Redzikowie wzięli udział prezydent Andrzej Duda, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przedstawiciele NATO.
REKLAMA
Generał Bogusław Pacek podkreślił, że baza ma kluczowe znaczenie w odstraszaniu potencjalnych agresorów. - Taka baza z jednej strony zwiększa ryzyko, że przeciwnik będzie kierował swoje pociski w jej stronę, ale jednocześnie pełni funkcję odstraszającą, co jest dziś priorytetowe - zaznaczył w Polsat News.
Polsce oraz innym krajom NATO zależy na rozwoju własnego i sojuszniczego potencjału obronnego, aby zniechęcić potencjalnych przeciwników do ataku.
Amerykańska baza w Redzikowie jest wyposażona w system Aegis Ashore. Umożliwia on przechwytywanie pocisków balistycznych krótkiego i średniego zasięgu. Dzięki nowoczesnemu radarowi o zasięgu kilkuset kilometrów stanowi istotny element tarczy antyrakietowej, której zadaniem jest ochrona USA i ich europejskich sojuszników. Jak poinformował szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, baza podlega dowództwu sił amerykańskich w Europie i wspiera obronę transatlantycką.
- Polskie wojsko potrzebuje amunicji. "Nasi poprzednicy zawalili tę sprawę"
- MON wezwie strażników na ćwiczenia. Będą się szkolić z wojskiem
- Modernizacja wojska. Podpisano kolejną umowę, w tle ogromna kwota
polsatnews.pl/bartos/wmk
REKLAMA
REKLAMA