Zawieszenie broni w Strefie Gazy? Jasna deklaracja Hamasu

Hamas może zgodzić się na zawieszenie broni. Nie są znane warunki, jakie mogą być wysuwane przez organizację przed osiągnięciem porozumienia, ale wolę zakończenia agresji w Strefie Gazy wyraził wysoki przedstawiciel Hamasu. Równocześnie rosną problemy z dostawami pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej.

2024-11-15, 14:15

Zawieszenie broni w Strefie Gazy? Jasna deklaracja Hamasu
W trwającej od 7 października 2023 r wojnie zginęło ponad 45 tys. Palestyńczyków i ponad 1400 Izraelczyków, według palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia i izraelskiej armii . Foto: PAP/EPA/HAITHAM IMAD

- Jesteśmy gotowi, jeśli propozycja porozumienia będzie na warunkach, które uszanuje Izrael. Wzywamy administrację USA i Donalda Trumpa do wywarcia presji na rząd Izraela, by zakończyć agresję - oświadczył Bassem Naim w rozmowie z agencją AFP.

Wcześniej organizacja terrorystyczna oświadczała, że ​​nie zaakceptuje żadnego porozumienia o zawieszeniu broni, które nie wiązałoby się z całkowitym i trwałym wycofaniem wojsk izraelskich ze Strefy Gazy.  Hamas odrzucił też kilka propozycji zawieszenia broni, które uznał za niewystarczające w tym względzie.

Problemy z pomocą humanitarną

Zamieszkana przez ponad 2 mln osób Strefa Gazy jest zrujnowana z powodu toczącej się od ponad roku wojny Izraela przeciwko Hamasowi. Na palestyńskim terytorium panuje kryzys humanitarny. Większość mieszkańców musiała uciekać ze swoich domów i jest całkowicie zależna od zewnętrznej pomocy.

Uzbrojone grupy blokują transporty humanitarne i pobierają od nich haracze. Do ataków dochodzi również na terenach Strefy Gazy w pełni kontrolowanych przez wojsko izraelskie.

REKLAMA

W czwartek o ataku na konwój ciężarówek ONZ z pomocą żywnościową poinformował rzecznik ONZ Stephane Dujarric. Konwój został ostrzelany i ograbiony w środkowej części Strefy Gazy, trzy osoby doznały obrażeń. Jak dodał Dujarric, sprawcami napadu nie była żadna ze stron konfliktu, ale bandyci. - Ostrzelano 14 pojazdów z konwoju 20 ciężarówek, sześć bezpiecznie dotarło do celu - przekazał Dujarric.

Transport odebrał pomoc z przejścia granicznego Kisufim na granicy z Izraelem i zmierzał do magazynu w miejscowości Dajr al-Balah.

Anarchia i uzbrojeni bojownicy

Po zniszczeniu dużej części sił Hamasu, który zajmował się też utrzymaniem porządku publicznego, media i mieszkańcy informują o coraz większej anarchii i uzbrojonych grupach, zajmujących się m.in. wymuszaniem haraczy od organizacji pomocowych. Bandy przejmują też część transportów i handlują zdobytymi w ten sposób towarami.

- Wielokrotnie powtarzaliśmy, jak ważne jest, by Izrael ułatwił przemieszczanie się pracowników (organizacji) humanitarnych i zaopatrzenia również wewnątrz Strefy Gazy - powiedział rzecznik ONZ. Zaapelował też o zezwolenie na zwiększenie liczby transportów komercyjnych, bardzo ograniczonej przez Izrael.

REKLAMA

Możliwe większe dostawy pomocy?

Władze Izraela zaznaczają, że umożliwiają przejazd transportów z pomocą przez przejścia graniczne, ale nie odpowiadają za to, co dzieje się już na terenie Strefy Gazy. Pomoc humanitarna jest grabiona również przez członków Hamasu i innych organizacji terrorystycznych.

Źródła w armii przekazały izraelskiemu dziennikowi "Haarec", że w przeszłości zdarzały się sytuacje, gdy żołnierze atakowali osoby plądrujące pomoc, ale w takich incydentach obrażeń doznawali również pracownicy humanitarni. To z kolei wywoływało ostrą krytykę w międzynarodowej prasie, dlatego teraz armia woli nie ryzykować i nie atakuje nikogo w pobliżu ciężarówek z pomocą, chyba że są to bojownicy Hamasu.

Czytaj także:

pg/afp/Times of Israel/iar/pap

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej