"Sfinks wierny sobie". Niemieckie media zawiedzione autobiografią Merkel

We wtorek na rynek wydawniczy trafiła autobiografia byłej kanclerz Niemiec, Angeli Merkel. "Wolność", która liczy 752 strony i kosztuje 42 euro, komentują już niemieckie media.

2024-11-26, 17:30

"Sfinks wierny sobie". Niemieckie media zawiedzione autobiografią Merkel
Angela Merkel, była kanclerz Niemiec, wydała swoją autobiografię/Zdjęcie ilustracyjne. Foto: photocosmos1/Shutterstock

Największe dzienniki w kraju wydają się być zawiedzione zawartością książki. Według recenzentów, autobiografia Angeli Merkel nie niesie ze sobą nic zaskakującego. "Sfinks pozostaje wierny sobie" - pisze np. portal "Sueddeutsche Zeitung".

Zdaniem autora, "Wolność" to "całkowity brak dramatyzmu i populizmu" (...). Angela Merkel w swoim bilansie stawia na obiektywizm i racjonalność" - dowodzi publicysta.

"Tylko wtedy, gdy pisze o Putinie lub kluczowych momentach kryzysu migracyjnego, wykazuje przebłysk bojowości" - dodaje.

Angela Merkel wydała swoją autobiografią

Z kolei dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) zatytułował tekst poświęcony książce Merkel "Nieskazitelny autoportret".

REKLAMA

"Nawet patrząc wstecz na urząd kanclerza, Angela Merkel jest pewna, że podjęła słuszne decyzje, zwłaszcza te, za które przez niektórych nadal jest szanowana, a przez innych przeklinana" - podkreślono w komentarzu FAZ.

Czytaj także:

"Merkel zjednoczyła i podzieliła Niemcy i Europę, zarządzała kryzysami i akceptowała je. Sama zdecydowała, kiedy nadejdzie czas odejścia. Czas pokaże, w jakim stopniu uda jej się wykorzystać swoje wspomnienia, aby wpłynąć na swój wizerunek wśród Niemców i na świecie. W »Wolności« próżno szukać niespodzianek, które rzuciłyby nowe światło na kanclerstwo Merkel i sprawiły, że to, co niezrozumiałe, stałoby się bardziej zrozumiałe" - napisał dziennik z Frankfurtu nad Menem.

Co myśli i czuje Anegla Merkel? "Nic na ten temat nie mówi"

Niemieckie media zadają też pytanie: co naprawdę myśli i czuje była kanclerz Niemiec? Według nich, książka "praktycznie nic na ten temat nie mówi. A tym samym być może wszystko" - pisze np. portal tygodnika "Spiegel".

REKLAMA

"Doświadczenia czytelnicze można podsumować tak, jak sama Merkel opisuje trudności w pozyskiwaniu literatury naukowej z krajów zachodnich w czasach NRD: »To był mozolny proces«" - czytamy w rencenzji. 

Czytaj także:

Autor "Spiegel" kontynuuje następująco: "Ale nie bądźmy niesprawiedliwi. To kwestia oczekiwań. Każdy, kto liczył na intymny wgląd w życie prywatne przez długi czas najpotężniejszej kobiety na świecie, zawiedzie się. Na przykład jej mąż pojawia się we wspomnieniach głównie w opisach swojej nieobecności: »Joachim tymczasem poszedł do domu«".

Autobiografia Merkel. "Żadnej tajemnicy, żadnego skandalu"

Zdaniem autora recenzji, w autobiografii Merkel zabrakło surowych ocen jej politycznch przeciwników. Na ostrzu noża miał znaleźć się m.in. lider CDU Friedrich Merz, przywódca CSU Horst Seehofer, obecny prezydent USA Donald Trump oraz różne inne wpływowe osoby, z którymi Angela Merkel musiała mierzyć się w trakcie swojej kariery. Ale - jak twierdzi recenzent - ich oceny są jedynie "subtelnie zasugerowano", o ile w ogóle można się ich doszukać.

REKLAMA

"Wszystko było dokładnie tak, jak można było przypuszczać, gdy Merkel była jeszcze u władzy: żadnego podwójnego dna, żadnej tajemnicy, żadnego skandalu. Niczego nie brakuje, tego możecie być pewni, bo Angela Merkel, jak po raz kolejny i efektownie udowadnia w 'Wolności', była i jest osobą niezwykle sumienną" - skwitowano w recenzji.

Czytaj także:

Źródła: PAP/Der Spiegel/Sueddeutsche Zeitung/Frankfurter Allgemeine Zeitung/hjzrmb


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej