Rosjanie podpalili kolektor z setką zabitych. W rurach kanału szykowali się do ataku [WIDEO]

Rosjanie podpalili kolektor kanału Siwierski Doniec, w którym znajdowały się ciała ich zabitych – przekazują ukraińskie siły zbrojne. Wcześniej ukrywali się w rurach tego kanału, szykując się do ataków na Czasiw Jar. Było tam prawdopodobnie około stu osób - szacują ukraińscy wojskowi.

2025-01-23, 16:30

Rosjanie podpalili kolektor z setką zabitych. W rurach kanału szykowali się do ataku [WIDEO] — Rosjanie przemieszczali się rurami kanału, szykując się do ataku na Czasiw Jar. Foto: Ukraińska Pravda

Wojna w Ukrainie. Kolejny akt rosyjskiego barbarzyństwa

Rosjanie podpalili kolektor, aby nie musieli zabierać ciał i by ukryć tak duże straty - przekazał Dmytro Zaporożec, rzecznik operacyjno-taktycznej grupy wojsk "Ługańsk". Taką informację przekazał portalowi Ukraińska Prawda. Zaporożec poinformował, że między 4 a 8 stycznia rosyjscy żołnierze chowali się w rurach kanału Siwierski Doniec.

- Wróg wykorzystał warunki pogodowe - gęstą mgłę i ograniczoną widoczność, aby potajemnie przedostać się rurami do kolektora w pobliżu wsi Kaliniwka, niedaleko Czasiw Jaru. W ciągu czterech dni zauważono ponad 100 okupantów, którzy tam się przemieszczali. Według informacji ukraińskich wojsk, ukrywali się oni w kolektorze w celu przyszłych akcji szturmowych - poinformował wojskowy.

9 stycznia doszło do ataku z powietrza na miejsce, w którym gromadzili się Rosjanie. - W rezultacie wróg poniósł straty - prawdopodobnie do 100 osób. Przez dwa dni po ataku w pobliżu rur i kolektora nie było ruchu - opowiadał Zaporożec.

REKLAMA