Tajne rozmowy. Łukaszenka szuka sojuszu z generałami z Libii
- Alaksandr Łukaszenka chce prowadzić negocjacje wojskowe z Libią - wskazuje wicepremier w rządzie Swiatłany Cichanouskiej Paweł Łatuszka. W tym tygodniu Mińsk odwiedził rządzący wschodnią częścią podzielonej Libii watażka Chalifa Haftar. I powiedział Łukaszence, że jest zainteresowany współpracą strategiczną. Ostatnio na obszar Libii kontrolowany przez Haftara, zaczęły ściągać rosyjskie siły z Syrii.
2025-02-22, 14:21
"Zwróciłem uwagę senatorowi Joe Wilsonowi, że Rosja za pośrednictwem swojej marionetki Łukaszenki, nawiązuje współpracę wojskową z Haftarem. Na Białorusi toczyły się negocjacje o współpracy wojskowej między reżimem Łukaszenki a Haftarem. Czy Łukaszenka prowokuje nowe sankcje?" - napisał Paweł Łatuszka.
Co się działo na Białorusi?
W Mińsku 18 lutego Łukaszenka spotkał się z Chaftarem. Minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin, spotkał się zaś z szefem sztabu wojsk lądowych Libijskiej Armii Narodowej, generałem porucznikiem Saddamem Haftarem (synem Chalify Haftara). Przybył też zięć Chalify Haftaram generał porucznik Ajubem Bouseif, a także generał dywizji Bassim al-Buaishim.
Chalifa Haftar został przywieziony na Białoruś samolotem prezydenckim - napisał portal Reform.news. A na lotnisku powitał go m.in. szef KGB Iwan Tertel.
Chafter, jak poinformował białoruski MON, wyraził zainteresowanie nawiązaniem współpracy strategicznej z Łukaszenką.
REKLAMA
Rosja przeniesie bazy do Libii?
Joe Wilson, senator USA z Partii Republikańskiej wcześniej serię tweetów, w których odniósł się do relacji Rosji i Libii.
Czytaj także:
A ściślej, odniósł się do planów Rosji, by szukać miejsca na bazy wojskowe w Libii, po tym jak upadł jej sojusznik w Syrii Baszar al-Assad. Przyszła obecność wojskowa w Syrii stoi obecnie pod wielkim znakiem zapytania. Rosja wywozi stamtąd sprzęt. Zerwano z nią umowe na dzierżawę portu w Tartusie. Rozmowy Rosji i Syrii w sprawie baz teoretycznie nie przyniosły jeszcze rozwiązania.
REKLAMA
"Wzywam watażkę Haftara Chalifę, aby nie popełnił wielkiego błędu i nie pozwolił na zwiększenie obecności zbrodniarza wojennego Putina w Libii poprzez utworzenie nowych baz morskich" - wskazał senator Joe Wilson w swoim wpisie na platformie X.
Zachód obawia się wzmocnienia rosyjskiej infrastruktury wojskowej na obszarach kontrolowanych przez marszałka Haftara, dowodzącego Libijską Armią Narodową (LNA).
Rosjanie od pewnego czasu szukają miejsca w Libii
Jak pisał m.in. "The Moscow Times", w maju 2024 r. szwajcarskie konsorcjum śledcze All Eyes On Wagner zidentyfikowało działania Rosji w około 10 lokalizacjach w Libii, w tym w porcie Tobruk, dokąd w lutym i kwietniu ubiegłego roku dostarczono sprzęt wojskowy. W lutym 2024 r. stacjonowało tam około 800 żołnierzy rosyjskich, a w maju - 1800.
Z kolei w grudniu dziennik "Wall Street Journal", powołując się na libijskich i amerykańskich urzędników, poinformował, że doszło do transferu rosyjskich radarów i systemów obronnych z Syrii do Libii, w tym baterii przeciwlotniczych S-300 i S-400.
REKLAMA
W grudniu z Syrii przybyli kolejni żołnierze i instruktorzy. Brytyjski RUSI i inne think tanki, ujawniły, że rosyjskie siły rozwijają bazę logistyczną w południowej Libii, nieopodal granic z Czadem i Sudanem.
Obecnie trwają przygotowania o libijsko-rosyjskiego forum na rzecz poszerzenia stosunków dwustronnych, które nadzoruje minister spraw zagranicznych wschodniej Libii Abdul Hadi al-Huwaij.
Wilson jest współautorem ustawy o stabilizacji Libii uchwalonej przez Izbę Reprezentantów USA w 2023 r. Pozwala ona na nałożenie sankcji na firmy i osoby, wspierające libijskie frakcje i naruszające panujące obecnie kruche zawieszenie broni.
Podzielona Libia. To brama dla Rosji
Libia od czasu obalenia reżimu Muammara Kadafiego w 2011 r. podzielona jest między rząd uznany przez ONZ z siedzibą w Trypolisie na zachodzie kraju a wspieraną przez Haftara konkurencyjną administrację, która rządzi z Bengazi i Tobruku na wschodzie.
REKLAMA
Dla Rosji jest ona bramą do większego dostępu do krajów takich jak Sudan, Mali, Czad i Republika Środkowoafrykańska.
Źródła: X/PAP/Moscow Times/Biełsat/agkm
REKLAMA